Statek organizacji pozarządowej Sea Watch 4 z ponad 460 migrantami uratowanymi na Morzu Śródziemnym otrzymał w piątek zgodę na zatrzymanie się w rejonie portu Augusta na Sycylii. Jednostka znajdzie tam schronienie po tym, gdy w nocy trafiła na bardzo złe warunki na morzu.
Załoga statku niemieckiej organizacji pozarządowej poinformowała na Twitterze, że ma zgodę władz włoskich na schronienie się przed niepogodą.
Mamy nadzieję, że 461 osób, które są na pokładzie, będzie mogło szybko zejść na ląd - dodano.
W nocy jednostka dostała się w rejon trudnych warunków pogodowych, podkreślano, że uratowanym migrantom grozi hipotermia. Cztery osoby straciły przytomność; pomocy udzielił im zespół medyczny na pokładzie.
Głos w sprawie statku zabrał lider współrządzącej Ligi, były szef MSW Matteo Salvini, który dwa lata temu zamknął porty dla statków NGO patrolujących Morze Śródziemne. Zwracając się na Twitterze do obecnej minister spraw wewnętrznych Luciany Lamorgese zapytał: "Jest alarm z powodu wariantów wirusa, ale dla tych 461 nie ma żadnego problemu?".
Od początku roku do Włoch przybyło drogą morską około 60 tysięcy migrantów.
sw/ akl/