Korea Płn. może zaprezentować nowe międzykontynentalne rakiety balistyczne lub pociski odpalane z okrętów podwodnych, by zwrócić na siebie uwagę przy okazji sobotniej rocznicy utworzenia rządzącej partii – ocenił w czwartek resort ds. zjednoczenia w Seulu.
Spodziewany pokaz siły militarnej reżimu wiązany jest również ze słabą kondycją północnokoreańskiej gospodarki i zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA.
Oczekuje się, że Korea Płn. zorganizuje dużą paradę wojskową i inne wydarzenia, by uczcić w tym tygodniu 75. rocznicę założenia partii, starając się skonsolidować jedność (narodu) i zewrzeć szeregi pod przewodnictwem parti – napisano w sprawozdaniu ministerstwa cytowanym przez agencję Yonhap.
Istnieje możliwość, że Korea Płn. ujawni nowe strategiczne bronie, takie jak nowe międzykontynentalne pociski balistyczne (ICBM) lub pociski balistyczne wystrzeliwane z okrętów podwodnych (SLBM), by przykuć do siebie uwagę w chwili, kiedy jej gospodarka jest w zastoju – napisał resort.
Minister ds. zjednoczenia Li In Jung przypomniał w parlamencie, że w przeszłości Pjongjang dokonywał prób rakietowych przed wyborami w USA. Ocenił jednak, że w tym roku prawdopodobnie powstrzyma się od takich kroków i zadowoli się demonstracją siły przez działania „o niskim natężeniu”.
Resort twierdzi również, że po partyjnej rocznicy i amerykańskich wyborach w listopadzie Korea Płn. może podjąć próbę wyjścia z impasu w relacjach z USA i Koreą Płd.
Mniej optymistyczny pogląd wyraził w czwartek publicysta japońskiego tygodnika „Nikkei Asian Review” William Pesek. Jego zdaniem w związku z zapaścią gospodarczą przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un może wkrótce powrócić do polityki zastraszania i prowokacji oraz stać się najpoważniejszym zagrożeniem dla Azji w 2021 roku.
Andrzej Borowiak