Ewentualne luzowanie restrykcji dotyczących granic to nawet nie jest kwestia dni, ale być może kwestia godzin - poinformował we wtorek wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.
Podczas wtorkowej konferencji Szynkowski vel Sęk pytany o otwarcie granic, odparł, że decyzje w sprawie "ewentualnych luzowań restrykcji" zapadną niebawem.
To nawet nie jest kwestia wielu dni, tylko jak sądzę być może nawet kwestia godzin - powiedział wiceszef MSZ. Dyskusja w tej sprawie trwa, bo decyzja w tej sprawie musi być podejmowana ze szczególnym namysłem i roztropnością biorąc pod uwagę, że sytuacja w wielu krajach w Europie wydaje się ustabilizowana, ale nie we wszystkich - dodał.
Szynkowski vel Sęk podkreślił, że pandemia wciąż trwa, a wszystkie decyzje w sprawie otwarcia granic muszą są podejmowane w konsultacji MSWiA, MZ, GIS oraz MSZ.
Nam zależy, żeby jak najszybciej przywracać normalność, ale to musi być też z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa - zaznaczył wiceszef MSZ.
Już w maju niektóre państwa UE zapowiedziały stopniowe znoszenie obostrzeń i otwieranie granic od czerwca. Od środy obywatele państw UE mogą podróżować do Włoch, w czwartek swoje granice otwiera Austria. Niemcy, Czechy, Francja i Grecja planują to uczynić 15 czerwca, a Hiszpania otworzy się 22 czerwca.
Część państw rezygnuje także z kontroli na granicach i konieczności kwarantanny dla obywateli wybranych innych państw. Obecnie bez obostrzeń można podróżować między Czechami, Słowacją a Węgrami czy Austrią. Polska jest jedynym krajem Grupy Wyszehradzkiej, który wciąż ma zamknięte granice dla sąsiadów.
Polski resort spraw zagranicznych wciąż w swoich rekomendacjach zaleca obywatelom unikanie wszelkich podróży zagranicznych.
autor: Mateusz Roszak