Bezpieczeństwo

Pomiar temperatury u podróżnych, przemieszczających się codziennie przez terminal promowy w estońskim porcie , jest metodą nieskuteczną w zapobieganiu rozprzestrzeniania się koronawirusa - przyznał przedstawiciel służby zdrowia Estonii Martin Kadai. 

Kamery termowizyjne uruchomiono w terminalu promowym oraz na lotnisku w Tallinie w połowie ubiegłego tygodnia, kiedy w kraju potwierdzone były dwa przypadki zakażeń koronawirusem. We wtorek Covid-19 zdiagnozowano już u 13. osoby. Dotychczas przy pomocy kamer nie zidentyfikowano żadnego przypadku zakażenia.

"Przede wszystkim przy zakażeniach wirusowych, i dotyczy to także koronawirusa, niekoniecznie występuje gorączka. Nosiciel koronawirusa może zatem przybyć do kraju zupełnie bez objawów" - powiedział w programie estońskiego radia Kadai, kierujący jednostką ds. sytuacji wyjątkowych estońskiej służby zdrowia (Terviseamet).

Mimo monitoringu termowizyjnego w porcie i na lotnisku, podróżnych nie można np. zmusić do testu na obecność koronawirusa, czy też zakazać wjazdu do kraju. Według urzędnika Terviseamet ważniejsze od kamer termowizyjnych jest aktywne przekazywanie informacji na temat koronawirusa. Komunikaty i instrukcje o zachowaniu profilaktyki nadawane są też w terminalach przepraw pasażerskich.

Port w Tallinie obsługuje dziennie wiele połączeń promowych, przede wszystkim z Helsinkami oraz Sztokholmem i należy - po fińskiej stolicy - do jednych z najbardziej ruchliwych portów pasażerskich w Europie. Celem estońskich władz było monitorowanie tysięcy podróżnych, którzy docierają codziennie do stolicy kraju poprzez Helsinki czy Sztokholm, a którzy mogli przebywać w strefach wysokiego ryzyka zarażenia koronawirusem.

Pierwszym zakażonym koronawirusem, którego zdiagnozowano w Estonii, był obywatel Iranu. Przyleciał on ze Stambułu do Rygi, a następnie przyjechał autobusem do Tallina. Ostatnie potwierdzone we wtorek przypadki wirusa Covid-19 to mieszkańcy Tallina, którzy podróżowali do północnych Włoch i Francji. Jedna z osób przyjechała do kraju z Włoch przez Szwajcarię i Finlandię.

Po stronie fińskiej, mimo potwierdzonej tam większej liczby przypadków zakażenia koronawirusem, niż w sąsiedniej Estonii, już wcześniej ogłoszono, że wprowadzenie monitoringu termowizyjnego nie jest planowane. Według przedstawicieli Fińskiego Instytutu Zdrowia i Dobrobytu (THL) pomiar gorączki u podróżnych w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa jest działaniem jedynie pokazowym i nieskutecznym.

Jeszcze na początku marca w Finlandii zdiagnozowanych było kilka przypadków koronawirusa. Obecnie jest ich już 40. We wtorek koronawirus został stwierdzony w różnych częściach Finlandii u 10 osób.

Z Helsinek Przemysław Molik

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter