W pożarze na rosyjskim lotniskowcu Admirał Kuzniecow w Murmańsku zginął żołnierz; jego zwłoki znaleziono podczas gaszenia ognia - poinformowały służby prasowe Floty Północnej. Jedna osoba jest zaginiona. Poszkodowanych zostało 12 osób.
Bilans ten podano w czwartek późnym wieczorem. Wcześniej media informowały o jedenastu poszkodowanych i trzech zaginionych, wśród których był oficer nadzorujący prace remontowe. Oficjalnie nie potwierdzano tych informacji.
Pożar wybuchł w jednej z komór lotniskowca, przechodzącego planowy remont, podczas prac spawalniczych, i objął powierzchnię około 600 metrów kwadratowych. Przyczyną prawdopodobnie było naruszenie przepisów bezpieczeństwa podczas prac. Dla samego okrętu skutki pożaru nie będą katastrofalne, bo ogień zniszczył instalacje, które i tak miały być wymienione w trakcie remontu - podał w piątek dziennik "Kommiersant".
W październiku 2018 roku doszło do niewłaściwego zatopienia doku, w którym Admirał Kuzniecow remontowany był w Murmańsku. Dwie osoby zginęły. Na pokład okrętu podczas wypadku upadł ciężki żuraw dźwigowy, ale resort obrony zapewniał, że nie doszło do znacznych uszkodzeń. Zapowiadano wtedy, że remont lotniskowca zakończy się zgodnie z planem w 2022 roku.
Admirał Kuzniecow, jedyny rosyjski lotniskowiec i największy okręt rosyjskiej marynarki wojennej, ma do końca 2022 roku przejść m.in. modernizację systemu instalacji elektrycznej, uzbrojenia radiotechnicznego i środków obrony przeciwlotniczej.
Z Moskwy Anna Wróbel