Siedem osób zostało rannych w czwartek rano na skutek zderzenia się tankowca i fregaty norweskiej marynarki wojennej u południowo-zachodnich wybrzeży Norwegii - poinformowała policja w oświadczeniu.
Po kolizji fregata KNM Helge Ingstad zaczęła nabierać wody, co wymusiło ewakuację 137-osobowej załogi okrętu. Jak podały służby ratunkowe cytowane przez norweską stację TV2, nie pojawiły się dotąd doniesienia o uszkodzeniach tankowca czy wycieku ropy naftowej. Według TV2 chodzi o tankowiec Sola TS.
Agencja dpa pisze, że ze względów bezpieczeństwa zarządzono też ewakuację załogi tego statku.
???????? У нефтяного терминала Стуре рядом с Бергеном греческий танкер умудрился въехать в бок норвежскому фрегату Helge Ingstad. Семь пострадавших. Фрегат отошел на мелководье, чтобы не утонуть полностью. В море попало горючее для вертолета на фрегате. pic.twitter.com/nlhEmBC0Zt
— Рустем Адагамов (@adagamov) 8 listopada 2018
W nawiązaniu do powyższego - odporność kadłubów starych fregat typu OLIVER HAZARD PERRY jawi się jako nadzwyczaj wysoka. Wystarczy poszukać w Sieci informacji o zatopieniach na morskich poligonach kolejnych jednostek tego typu i przeanalizować, ile i jakich pocisków należało zużyć, aby w końcu zatopić taką "starą balię". Ostateczna konstatacja może być nad wyraz pozytywna dla kadłubów FFG.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.