Co najmniej 16 migrantów zginęło w wyniku zatonięcia statku u wybrzeży Tureckiej Republiki Cypru Północnego - podał w środę CNN Turk. Udało się uratować około 100 migrantów, a co najmniej 30 wciąż jest poszukiwanych.
Operację ratunkową prowadzą oddziały straży przybrzeżnej Turcji oraz Cypru Północnego. Na razie nie wiadomo, skąd pochodzili migranci płynący tą jednostką. Nie jest jasne również, jaka była przyczyna katastrofy.
Choć do wypadków łodzi z płynącymi do Europy migrantami na Morzu Śródziemnym dochodzi często, w pobliżu Cypru takie katastrofy zdarzają się rzadko - zaznacza AFP.
Cypr jest od 1974 roku podzielony na zamieszkaną przez Greków cypryjskich Republikę Cypru i uznawaną jedynie przez Ankarę Republikę Turecką Cypru Północnego. Do podziału doszło w wyniku interwencji armii tureckiej w odpowiedzi na zamach stanu przeprowadzony przez greckich nacjonalistów z Cypru.
Choć należąca do UE Republika Cypru leży w odległości około 100 kilometrów od wybrzeży ogarniętej wojną Syrii, napływ uchodźców z tego kraju na wyspę nie był aż tak znaczny jak do Turcji czy Grecji. Od września 2014 roku na Cypr przybyło w sumie ponad 1,7 tys. migrantów. Według danych ONZ Republika Cypru, zamieszkana przez około milion ludzi, zajmuje czwarte miejsce wśród krajów UE, w których złożono największą liczbę wniosków o azyl w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
ulb/ mal/