Media spekulują na temat możliwości odwiedzenia Hongkongu przez jedyny chiński lotniskowiec pozostający w czynnej służbie, Liaoning, podczas zaplanowanych na 1 lipca uroczystości z okazji 20. rocznicy przekazania przez Wielką Brytanię tego regionu Chinom.
Liaoning wraz z grupą okrętów opuścił w niedzielę port Qingdao (Cingtao) we wschodnich Chinach. Według ministerstwa obrony celem jest rutynowa misja szkoleniowa.
Dziennik "South China Morning Post" informuje, powołując się na źródła, że lotniskowiec odwiedzi Hongkong, biorąc udział w uroczystościach z okazji 20. rocznicy przejęcia miasta przez Chiny. To historyczne wydarzenie nastąpiło o północy z 30 czerwca na 1 lipca 1997 roku.
W czwartek wizytę w Hongkongu rozpocznie prezydent Chin Xi Jinping. Oficjalne plany potwierdziła w niedzielę agencja Xinhua. Będzie to jego pierwszy pobyt w byłej brytyjskiej kolonii od objęcia urzędu w 2013 r.
Lotniskowiec pod koniec ub.r. brał udział w ćwiczeniach na zachodnim Pacyfiku. Dziennik "Japan Times" przypomina, iż wówczas przepłynął między japońskimi wyspami Okinawa i Miyakojima. Przed kilkoma miesiącami Liaoning został również wysłany w rejon Tajwanu i Morza Południowochińskiego.
Liaoning to jedyny lotniskowiec pozostający w czynnej służbie chińskiej marynarki wojennej. Budowę okrętu rozpoczęto w 1985 roku w ZSRR. W 1998 nieukończoną jednostkę Ukraina sprzedała Chinom. Media spekulują, czy jest on w stanie prowadzić działania na równi z amerykańskimi odpowiednikami, oraz wyrażają obawy o poziom wyszkolenia chińskich pilotów, którzy - jak się ocenia - nie mają wystarczającego doświadczenia w wykonywaniu misji bojowych z lotniskowca.
Według chińskiej marynarki wojennej celem niedzielnego wyjścia Liaoninga z portu w Qingdao jest zwiększenie koordynacji między okrętami i poprawa umiejętności załóg oraz pilotów. Wraz z lotniskowcem na południe Chin płyną dwa niszczyciele Jinan i Yinchuan oraz fregata Yantai.
Rafał Tomański
rto/ akl/ mal/