W sierpniu przyszłego roku rozpocznie się budowa pierwszej polskiej fregaty rakietowej "Miecznik". Przedstawiciele konsorcjum odpowiedzialnego za realizację programu zapewnili w czwartek podczas targów MSPO, że realizacja zadania przebiega zgodnie z harmonogramem.
Program "Miecznik" zakłada pozyskanie trzech nowoczesnych fregat dla Marynarki Wojennej RP. Wielozadaniowe jednostki mają zwiększyć zdolności marynarki i pozwolić na realizację szerokiego spektrum zadań na morzu, m.in. w zakresie zabezpieczenia szlaków żeglugowych i infrastruktury krytycznej.
W skład konsorcjum PGZ-Miecznik weszły PGZ, należąca do PGZ Stocznia Wojenna oraz Remontowa Shipbuilding SA. Partnerami zagranicznymi w projekcie zostały firmy Babcock – odpowiedzialna za projekt platformy okrętu Arrowhead 140, Thales UK - główny dostawca podsystemów walki oraz firma MBDA UK, która dostarczy systemy obrony przeciwlotniczej.
Przedstawiciele konsorcjum podkreślili w czwartek podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, że pracę przebiegają zgodnie z harmonogramem.
Pewne zmiany w harmonogramie są możliwe, ale jeżeli chodzi o główne kamienie milowe, czyli dostawę jednostek, pozostają bez zmian. Obecnie bardzo szczegółowo opracowujemy sekwencje i technologie produkcyjne. Czujemy się komfortowo z tym, aby rozpocząć produkcję w sierpniu przyszłego roku. Obie stocznie przygotowują infrastrukturę, ona na pewno będzie na czas – zaznaczył Cezary Cierzan, dyrektor programów morskich PGZ.
Według przedstawionego harmonogramu pierwsza jednostka powinna być zdana w 2028 r., kolejna w 2029 r., a trzecia w 2030 r.
Jednocześnie trwają pracę przygotowawcze w stoczniach – Remontowa Shipbuliding SA oraz Stoczni Wojennej PGZ.
Jesteśmy na etapie pracy, której nie widać – zwracał uwagę Paweł Lulewicz, prezes Stoczni Wojennej PGZ. - Przygotowujemy dokumentację na budowę infrastruktury - hal montażowych. Do końca października biuro projektowe ma przygotować dokumentację. Wtedy też wystąpimy o pozwolenie na budowę i rozpoczniemy wybór generalnego wykonawcy – powiedział prezes Lulewicz.
Fregaty "Miecznik" mają m.in. zabezpieczać szlaki żeglugowe i infrastrukturę krytyczną, a także uczestniczyć w działaniach sojuszniczych, np. w ramach Stałych Zespołów Okrętów NATO. Zgodnie z zapowiedziami mają one zwalczać okręty nawodne i podwodne nieprzyjaciela oraz statki powietrzne - drony, samoloty i śmigłowce.
Autor: Wiktor Dziarmaga