Do Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Szczecinie przypłynął na remont masowiec Polskiej Żeglugi Morskiej Resko. Armator planuje w tym roku wyremontować w polskich stoczniach co najmniej siedem statków.
Na statku wykonane zostaną prace remontowo-modernizacyjne, a remont zakończy się odnowieniem pięcioletnich dokumentów klasyfikacyjnych – poinformował w środę rzecznik prasowy Grupy PŻM Krzysztof Gogol. - Resko to masowiec przystosowany konstrukcyjnie do żeglugi na Wielkich Jeziorach Amerykańskich. Został zbudowany w 2010 r. i ma nośność 30 tys. ton.
Ze względu na częste "przecieranie się" w amerykańskich i kanadyjskich śluzach statek wymaga m.in. kompleksowej konserwacji i pomalowania kadłuba. Oprócz tego prace będą dotyczyć ładowni, pokładu i nadbudówki. Ponadto zostanie dokonany przegląd silnika głównego, agregatów, dźwigów pokładowych oraz wszystkich urządzeń nawigacyjnych. Ważnym elementem prac będzie instalacja systemu uzdatniania wód balastowych, co wynika z przepisów Międzynarodowej Organizacji Morskiej, jakie weszły w życie w ubiegłym roku.
Remont Reska potrwa w Gryfii około miesiąca.
W tym roku Grupa PŻM zamierza wyremontować w krajowych stoczniach jeszcze co najmniej siedem statków. Będą to masowce: Juno, Armia Krajowa, Legiony Polskie, Lubie i Solina oraz dwa promy PŻM zarządzane przez spółkę Unity Line Gryf i Wolin.
Dodajmy, że w listopadzie i grudniu ub. roku dwa inne - większe - masowce polskiego armatora - Jawor i Ornak (klasy panamax), przeszły remonty klasowe połączone z wyposażeniem ich w systemy oczyszczania wód balastowych (Ballast Water Management Systems) w Gdańskiej Stoczni Remontowa S.A.
Kacper Reszczyński, GL
Czytaj także:
Wideo z remontu Jawora można zobaczyć tu:
Te wszystkie "rozmowy", "negocjacje", "akcje" to powinny być wystawy, a Ci ludzie eksponaty. ECS w Gdańsku wysiada. Wielu 40, 50, 60 latków z chęcią by poszło z synami i wnukami pokazać im żywą historię, wręcz doskonałą i modną w dzisiejszych czasach inscenizację. To naprawdę jest branża gdzie mogliby odnieść spory sukces.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.