Rok 2020 obfituje w wiele wyzwań dla gospodarki morskiej, w tym branży stoczniowej. Ich podjęcie może być źródłem rozwoju polskich firm, wzrostu zatrudnienia i zwiększenia wartości eksportu w ogólnym bilansie polskiej gospodarki – podkreśla Piotr Soyka w wypowiedzi dla tygodnika „Wprost”.
W wydaniu 4/2020 z poniedziałku, 20 bm. „Wprost” w artykule „Co czeka naszą gospodarkę”, zamieścił przewidywania ekspertów z różnych sektorów rynku (pracodawcy, finanse, energetyka) dotyczące prognoz na rok 2020. Dziennikarze tygodnika zapytali także Piotra Soykę, prezesa Grupy Kapitałowej REMONTOWA HOLDING o perspektywy dla przemysłu stoczniowego w Polsce i na świecie.
- Przemysł stoczniowy na świecie na najbliższe 30 lat ma bardzo dobre perspektywy, związane zarówno z budową nowych, niskoemisyjnych statków, jak również przerabianiem i modernizowaniem obecnie eksploatowanych jednostek, pod kątem spełniania nowych proekologicznych przepisów ustanowionych dla żeglugi. Długotrwałym trendem jest obniżanie emisji gazów cieplarnianych i związany z tym rozwój nowych technologii napędowych i materiałowych stosowanych na statkach – powiedział Piotr Soyka.
Jak podkreślił, rok 2020, z uwagi na wejście w życie norm dotyczących redukcji zanieczyszczeń powietrza przez statki, dla stoczni, biur projektowych, producentów i dostawców wyposażenia, może być przełomowy. Tylko od tych firm zależy, czy podejmą te wyzwania i im sprostają.
Czytaj także:
- Dla naszej grupy REMONTOWA HOLDING prognozy są znakomite. Koniunktura na rynku remontów i przebudów statków jest bardzo dobra. W Gdańskiej Stoczni Remontowa mamy już kilkadziesiąt zamówień w zakresie modernizacji światowej floty, obejmujących także projekty proekologiczne. W styczniu mieliśmy już w dokach i przy nabrzeżach ponad 20 statków naraz. Z drugiej strony, stocznia Remontowa Shipbuilding w tym roku planuje przekazanie 14 w pełni wyposażonych statków, czym możemy ustanowić europejski liczbowy rekord. Ponadto, zwoduje pięć jednostek pływających, wśród nich trzeci w serii niszczyciel min – ORP Mewa – dla polskiej Marynarki Wojennej – dodał prezes największej polskiej grupy stoczniowej.
Źródło: tygodnik "Wprost"