We wtorek, 6 grudnia załoga CMA CGM Marion Dufresne uratowała francuskiego żeglarza Kito de Pavant. Brał udział w regatach Vendée Globe.
Jak czytamy na oficjalnej stronie regat, żeglarz uderzył w bliżej niezidentyfikowany przedmiot, który doprowadził do przecieku jachtu Bastide Otio w rejonie kilu. Kito de Pavant znajdował się wówczas 100 mil morskich od Wyspy Crozeta.
- Uderzyłem w coś twardego. Szok i niedowierzanie, kiedy łódź się zatrzymała - powiedział organizatorom żeglarz.
Kito de Pavant był na 10. pozycji regat. Dzieliło go 16 043 mile morskie od mety.
CMA CGM Marion Dufresne znajdował się najbliżej położenia Francuza. Kontakt z nim nawiązano około północy czasu lokalnego.
Tegoroczna edycja była trzecią, w jakiej brał udział Kito de Pavant. Dwa poprzednie starty okazały się równie pechowe - w 2008 roku Francuz opuścił regaty, kiedy jego jacht został pozbawiony masztu 18 godzin po starcie, a w 2012 roku, kiedy doszło do kolizji z trawlerem.
Co ciekawe, statek CMA CGM Marion Dufresne po raz drugi ratuje uczestnika tych regat - w 2008 roku załoga statku podjęła na pokład uczestnika, którego jacht wpłynął na mieliznę u wybrzeży Wysp Kerguelena.
Statek, określany mianem naukowo-badawczego, formalnie należy do francuskiego operatora CMA CGM, ale stale czarterowany jest przez operatora - IPEV (Institut polaire français - Paul-Émile Victor).
Vendée Globe to słynne regaty solo, dookoła globu i bez zawijania do portów. Określane są mianem najtrudniejszych we współczesnym żeglarstwie wyścigów. Pierwsza edycja odbyła się na przełomie 1989/1990 roku.
AL