Podniesiono wrak łodzi rybackiej, która zatonęła w kwietniu 2015 roku wraz z setkami imigrantów. Była to jedna z najgorszych tragedii morskich w rejonie Morza Śródziemnego w ciągu ostatnich 10 lat.
W połowie kwietnia ubiegłego roku przepełniona 20-metrowa łódź transportowała, głównie z Afryki i Bangladeszu, do Europy około 800 nielegalnych imigrantów. Jak się okazało, jednostka nie była do końca sprawna, o czym poinformowano straż przybrzeżną. Ta z kolei, wysłała na pomoc najbliżej znajdujący się statek handlowy - portugalski King Jacob. Uważa się, że to właśnie na jej widok, spłoszeni imigranci zebrali się w jednym miejscu, co spowodowało przewrócenie się łodzi i jej zatonięcie. Ocalało jedynie 28 osób, w tym „kapitan” łodzi.
Czytaj też: Ruszył proces mężczyzny oskarżonego o spowodowanie katastrofy morskiej. Zginęło w niej 800 osób
Teraz, po dwóch miesiącach akcji, podniesiono wrak łodzi. Znajdował się na głębokości około 370 metrów, w odległości 85 mil morskich na północ od wybrzeży Libii. Włoskiej marynarce wojennej udało się odzyskać 118 ciał, ale przypuszcza się, że setka zwłok uwięziona jest pod pokładem, w tym ciała wielu kobiet i dzieci. Wrak łodzi został odholowany do włoskiego miasta we Włoszech, w regionie Sycylia - Augusta. Tam specjaliści zajmą się identyfikacją zwłok i ich ewentualnym pochówkiem.
Katastrofa i ogrom ofiar skłoniły Unię Europejską do przywrócenia kontroli granicznych w rejonie Morza Śródziemnego.
AL
Fot., video: Marine Militare
USD
EUR
CHF
GBP