W minioną sobotę, około 100 kilometrów od wybrzeży Azerbejdżanu zapalił się rosyjski zbiornikowiec. Z 11-osobowej załogi zdołano uratować dziesięciu marynarzy.
Jednostka Palflot-2 znajdowała się około 800 kilometrów od rosyjskiego portu w Astrachaniu, kiedy pojawił się ogień. Początkowo próbowano ugasić pożar, ale z racji tego, iż był on w zaawansowanej fazie, ostatecznie zrezygnowano i pozwolono wrakowi się wypalić. Z relacji polskich mediów wynika, iż statek został już odholowany do stoczni w Azerbejdżanie.
Członkowie załogi Palflot-2 to obywatele Rosji i Kazachstanu. Regionalne władze potwierdzają śmierć jednej osoby, podając, iż był to mechanik. Resztę ewakuowano na inny, rosyjski statek, należący do tego samego armatora - Astrakhan Shipping Service Agency Ltd.
Na chwilę obecną nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Trwa śledztwo w tej sprawie.
W próbach gaszenia pożaru brał udział m.in. holownik ratowniczy i statek pożarniczy typu B-99 ("Vikhr"). Seria tych statków zbudowana została w latach 80-tych w, państwowej wtedy jeszcze, Stoczni Północnej dla ZSRR. Obecnie prawdopodobnie przynajmniej ok. 10 takich statków eksploatowanych jest w firmach, służbach cywilnych i militarnych Rosji, Ukrainy i innych państw - byłych republik radzieckich. W Azerbejdżanie pracują prawdopodobnie cztery (Vikhr-5, 7, 9 i 10), z czego przynajmniej dwa - w służbie FHN (Ministerstwie ds. Wypadków i Spraw Nadzwyczajnych Republiki Azerbejdżanu). Dodajmy, że jeden ze statków pożarniczych typu Vikhr, po adaptacji, pod nazwą Esperanza, został jednostką flagową kontrowersyjnej organizacji Greenpeace.
AL, PBS
Video: FHN Official i RT/youtube