Współpraca z niemieckim holdingiem, który będzie korzystać ze szczecińskich stoczni - taki możliwy scenariusz odbudowy przemysłu okrętowego nakreślił w "Rozmowach pod krawatem" nowy minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Marek Gróbarczyk przyznał, że odbyły się pierwsze rozmowy, czas na kolejny etap.
- Z jednej strony prezentacji, z drugiej - negocjacji w obrębie samego rządu, jak również w MON. To wszystko podlega pewnemu "timingowi". Faktem jest to, że Niemcy są zainteresowani daleko idącą współpracą, a przede wszystkim współpracą ze stoczniami szczecińskimi - mówił minister.
Kilka dni temu, na antenie Radia Szczecin, poseł Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński mówił, że w szczecińskich stoczniach możliwa będzie na przykład budowa okrętów podwodnych. W piątkowych "Rozmowach pod krawatem" Marek Gróbarczyk nie chciał zdradzić żadnych szczegółów.
Stocznie potrzebne są dla ludzi , którzy w sposób naturalny poprzez codzienne dzieło wzrastają duchowo i emocjonalnie.Stają się godni społeczeństwa rozwojowego.
bo nie znamy szczegółów propozycji niemieckich. jezeli mialy by byc to tylko 3 jednostki z projektu Orka dla polskiej marynarki wojennej to nie oplaca sie uruchamiac budowy ale gdyby to miala byc stala kooperacja ze stoczniami niemieckimi przy budowie okretow to warto by zainwestowac w isnfrastrukture, ludzi etc. bo to oplacalny interes.
[link usunięty].
W tym chorym mieście w Polsce, w przeciwieństwie do innych, nie ma po prostu kto rządzić !
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.