Ostatnio w stoczni Remontowa SA remontowana i odnawiana była wielozadaniowa barka ASV Pioneer. Przybyła do Gdańska 7 listopada. W samej barce nie ma zapewne niczego niezwykłego, ale jako ciekawostkę można wspomnieć jej udział w jednej z największych operacji inżynierskich w historii, jaką było podnoszenie wraku wycieczkowca Costa Concordia.
ASV Pioneer posiada blok nadbudówki złożony z kontenerów mieszkalnych. Pomieścić one mogą 220 osób. Jednostka oferuje też otwarty pokład roboczy, o powierzchni ok. 1100 m², który może być wyposażony zagospodarowany zgodnie z bieżącymi potrzebami, z aktualnymi zadaniami i funkcjami barki, która dostępna jest na rynku czarterowym specjalistycznych jednostek offshore. W przeszłości zainstalowana była np. na krawędzi pokładu roboczego wychylna dźwignica A-frame.
Przez niemal dwa lata (od października 2012 roku) ASV Pioneer stanowił kluczowy element zaplecza technicznego działań prowadzących do usunięcia wraku wycieczkowca Costa Concordia, u brzegu włoskiej wyspy Giglio. Barka zapewniała zakwaterowanie m.in. dla nurków pracujących przy przewróconym na bok wycieczkowcu. Pełniła też funkcję bazy prac podwodnych.
Duży włoski wycieczkowiec Costa Concordia 13 stycznia 2012 roku uderzył w podwodną skałę nieopodal wyspy Giglio. Zaczął nabierać wody i został osadzony na skalistej mieliźnie, tuż przy brzegu, co dało więcej czasu na opuszczenie go przez załogę i pasażerów i ułatwiło akcję ratowniczą.
Wywrócony wrak przez wiele miesięcy stanowił element psujący krajobraz żyjącej z turystyki wyspy, a z drugiej strony - stanowił magnes dla licznych przybyszów chcących go zobaczyć. Przypływający promem na wyspę, mijając wrak, który przygotowywano do podniesienia i usunięcia, widzieli liczne jednostki techniczne, zaangażowane w akcję usuwania wraku.
Jedną z największych takich jednostek, w dodatku przebywającą tam przez długi okres, była właśnie barka ASV Pioneer.
Przygotowania były praco- i czasochłonne i polegały m.in. na zbudowaniu pod zanurzonym kadłubem wycieczkowca stalowej konstrukcji, mającej nie dopuścić do obsuwania się jednostki na dno i służącej za podstawę, na której postawiono statek do pionu. Costa Concordia wspierana wypornością dołączonych sponsonów, odholowana została na miejsce złomowania.
Przy wspomnianej budowie platformy pod wrakiem i wielu innych prac przygotowujących go do podniesienie i odholowania, przez długi okres musieli pracować liczni nurkowie, którzy byli zakwaterowani na ASV Pioneer.
W Remontowej SA barka przeszła generalny remont. Na czas remontu dokowo-konserwacyjnego, jednostka stała w doku nr 3, a potem została przyholowana do nabrzeża Ostrawica I. Barka więcej stoi w morzu, niż się porusza, stąd też nie dziwił fakt, że była mocno obrośnięta glonami i skorupiakami. Kadłub został wyczyszczony i pomalowany. Usunięto drobne wgniecenia kadłuba oraz wymieniono poszycie (prawa i lewa burta przy zbiornikach). Ponadto m.in. wymieniono rury ściekowe, przeprowadzono przeróbkę pachołów cumowniczych (podniesiono 8 polerów na wysokość pokładu głównego). W zakresie remontu były też drobne prace ślusarskie na pokładzie, zamontowano nową echosondę, modyfikacji poddano system paliwowy i wreszcie sprawdzono wszystkie śruby mocujące kontenery mieszkalne i socjalne.
Duża, otwarta przestrzeń pokładu roboczego sprawia, że barka jest niezwykle elastyczną platformą dla wielu różnorodnych prac. ASV Pioneer wykorzystywany był też m.in. do układania kabli na dnie morza na morskich farmach wiatrowych na Morzu Północnym i Bałtyku.
Jak wcześniej informował Portal Morski, barka była remontowana i modernizowana także w Świnoujściu, w tamtejszej stoczni Poltramp.
Czytaj także: Stocznia Poltramp ze Świnoujścia buduje barko-ponton do prac przy układaniu kabli podmorskich
Armatorem jednostki jest brytyjska firma Dalby Offshore Services Ltd. Jednostka zbudowana została w 2007 roku w stoczni Nantong Tongsheng Ship Manufacturing Co. Długość całkowita barki wynosi 100,6 m, szerokość 30,48 m, zanurzenie - 6,09 m. Utrzymanie barki na stałej pozycji zapewnia 8 kotwic zamocowanych na tzw. rakach.
PBS, JU
Fot.: Piotr B. Stareńczak
Portal Morski publikował informację o tym i nawet zdjęcie ASV Pioneer ze Swinoujścia...
A co to w ogóle jest ten Poltramp? Firma robotników w trampkach?
A to akurat prawda. Skończyły się sukcesy, zaczęły problemy to i dokowanie trochę bardziej niezwykłego pontonu sprzedaje się jako sukces. Jakoś dziwnie cicho zrobiło się o dawnej Północnej (Remontowa Shipbuilding), gdzie czasem coś jeszcze zwodują, ale praktycznie niczego nie kończą. Opóźnienia rosną, przy nabrzeżach masa nieskończonych statków, czekać kiedy to wszystko w hukiem padnie. W Szczecinie też swego czasu była taka propaganda, coś tam wodowano, ale o opóźnieniach i statkach opóźnionych przy nabrzeżach była cisza, a potem nagle wszystko padło. Coś wygląda na to, że ten sam scenariusz realizuje się obecnie w Remontowej. Ciekawe dlaczego redakcja Portalu np. nie docieka co się dzieje z kontraktem grenlandzkim? O każdym wodowaniu było głośno, podawano kiedy to ten wodowany statek będzie przekazany, dzisiaj wszystkie terminy minęły, a nie przekazano ani jednej jednostki, ale jakoś zainteresowania dziennikarzy to nie budzi. Przypadek? Dziwne?
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.