Bank Gospodarstwa Krajowego finansuje budowę statku wyspecjalizowanego w przewozie nietypowych i wielkogabarytowych ładunków. Jednostka powstaje w polskich stoczniach na zlecenie Central Industry Group i zarazem w ramach kontraktu eksportowego z holenderską firmą C.V. MS ABIS Esbjerg. Jest to jednostatkowa, "celowa", spółka należąca do armatora ABIS Shipping z Holandii, który zakontraktował budowę statku w firmie z holenderskiej grupy Central Industry Group (CIG).
ABIS Esbjerg będzie pierwszym statkiem holenderskiego armatora ABIS Shipping oraz pierwszym zbudowanym w Szczecinie dla CIG, który zostanie w Polsce całkowicie wyposażony i trafi ze Szczecina do armatora jako w pełni gotowy do eksploatacji.
Państwowy bank rozwoju BGK udzielił holenderskiemu nabywcy statku kredytu w wysokości 16 mln euro w ramach rządowego programu wspierającego polskich eksporterów. Finansowanie zostało udzielone w formule kredytu dla nabywcy z ochroną ubezpieczeniową Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A. (KUKE). Kluczowymi wykonawcami prac są szczecińskie przedsiębiorstwa: Partner Stocznia Sp. z o.o. oraz K.G. Konstrukcje Sp. z o. o.
ABIS Esbjerg - specjalistyczna jednostka pływająca typu open top heavy-lift multipurpose vessel (czyli bezpokrywowy statek wielozadaniowy) zbudowana zostałą i jest wyposażana we współpracy ze spółką CIG Shipbuilding Poland należącą do holenderskiej Capital Group of CIG Shipbuilding B.V.
Jak podano w oficjalnym komunikacie banku, statek charakteryzuje się "unikalnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi i technicznymi". Chodzi m.in. o możliwość pływania z otwartym lukiem ładowni "nawet przy największych sztormach" - jak poinformowano w komunikacie. Statki bezpokrywowe lub "otwarte" nie są niczym nowym, i wbrew twierdzeniu powtórzonemu przez liczne media, liczba zbudowanych dotąd tego typu statków nie ogranicza się wcale do kilku. Pierwsze z nich, duże kontenerowce "otwarte" ze stoczni japońskich, zbudowane swego czasu dla armatora Nedlloyd i mniejsze ze stoczni holenderskiej, zdążyły już zakończyć cykl efektywnego życia komercyjnego i wysłane zostały w ostatnich latach na złom.
Szczecińskie firmy, głównie stocznia Partner, od dawna współpracują m.in. z Central Industry Group i Shipkits B.V. i przekazały tym holenderskim firmom już wiele częściowo wyposażonych kadłubów statków różnych serii (projektów). Podobnie, Partner dostarczył kadłuby niejednej już serii statków eksploatowanych przez ABIS Shipping.
Stoczni Partner zdarzyło się już także wcześniej przekazywać w pełni wyposażone statki z przeznaczeniem dla armatora ABIS Shipping, ale mniejsze i nie na własne konto, a także nie dla CIG. Były to np. ABIS Albufeira i ABIS Antwerpen z 2009 roku, jednak jako ich budowniczowie figurują w źródłach oficjalnych takie firmy, jak Bodewes Shipyard i Shipkits (dopiero później wchłonięta przez CIG). ABIS Esbjerg będzie też pierwszym większym statkiem morskim (bo w międzyczasie np. jedna ze szczecińskich firm przekazała do eksploatacji pilotówkę dla odbiorcy niemieckiego) zbudowanym i wyposażonym w Szczecinie od momentu zdania, w czerwcu 2011 roku, kontenerowca Port Gdynia przez SSR Gryfia, na bazie niedokończonego kadłuba z zamkniętej Stoczni Szczecińskiej Nowej) oraz od zamknięcia państwowej stoczni produkcyjnej (SSN) w Szczecinie w 2009 roku.
Tak więc ABIS Esbjerg będzie pierwszym statkiem, jaki opuści Polskę w pełni gotowy do eksploatacji. w historii dostaw stoczni Partner dla CIG i ABIS Shipping. Statek ma być całkowicie wykończony i wyposażony, na zlecenie Central Industry Group (CIG), w Szczecinie.
Nie znaczy to jednak, że wszystkie przychody z prac wyposażeniowych przypadną firmom polskim, choć głównymi wykonawcami są Partner Stocznia sp. z o.o. oraz K.G. Konstrukcje sp. z o.o. Najprawdopodobniej także nie firma z polskim kapitałem będzie formalnie i faktycznie stocznią wyposażającą i przekazującą armatorowie gotowy do eksploatacji statek. To CIG będzie zlecała poszczególne zakresy prac wyposażeniowych i wykończeniowych różnym firmom polskim i zagranicznym. Także stocznia Partner, na swej stronie internetowej, podaje jako odbiorcę zbudowanego przez siebie kadłuba nie armatora, lecz budowniczego ("stocznię") i głównego kontraktującego - CIG BV. Wiadomo również, że przynajmniej niektóre prace wyposażeniowe (takie, które w przypadku statków w pełni wyposażanych w stoczniach polskich, wykonują zazwyczaj same stocznie lub ich polscy podwykonawcy) zrealizowane będą przez firmy zagraniczne, wynajęte przez CIG. I tak np. holenderska firma Breman Shipping Installation w lutym rozpoczęła na statku ABIS Esbjerg prace wyposażeniowe w zakresie systemu ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji (HVAC), instalacji wodnej (wody gorącej i zimnej) oraz systemu sanitarnego (kanalizacyjno-ściekowego).
Statek, o stoczniowym symbolu budowy 123, jest piątą jednostką z serii, w ramach której zbudowano dotąd (również z kadłubami z Polski) statki Arctic Dawn, Indian Dawn, ABIS Dusavik i ABIS Dunkerque. Niektóre źródła podają, że ABIS Esbjerg przekazany ma zostać armatorowi w czerwcu br. i takiego też terminu należy się spodziewać, według informacji jaką uzyskaliśmy w firmie K.G. Konstrukcje sp. z o.o., która rozmawia z potencjalnymi kontrahentami o kolejnych, podobnych, zleceniach.
Partner Stocznia sp. z o.o. z Polic (z oddziałem w Szczecinie) zbudowała kadłub statku i wykonała część prac malarskich oraz rurarskich. Część z pozostałego zakresu wyposażenia statku wykonuje K.G. Konstrukcje sp. z o.o. Prace wyposażeniowe na ABIS Esbjerg wykonywane są przy nabrzeżu Drzetowskim w rejonie byłej Stoczni Szczecińskiej (obecnie Szczeciński Park Przemysłowy), w pobliżu której ma siedzibę także firma K.G. Konstrukcje sp. z o.o.
Partner Stocznia sp. z o.o. jest także bliska ukończenia budowy częściowo wyposażonego kadłuba ciekawego statku do obsługi farm wiatrowych - Acta Orion, również dla Central Industry Group z Holandii.
Wracając do ABIS Esbjerg - statek należy do serii "E" (E-Series) według nomenklatury armatora i do typoszeregu / projektu CIG HLV 4400- według głównego kontraktującego (CIG - Central Industry Group).
Statek projektu CIG 4400 HLV jest tak zaprojektowany, że może pływać jako "open top vessel" (statek "otwarty" -bezpokrywowy, bez zamknięcia ładowni pokrywami lukowymi), posiada odpowiednią notację klasy - "open top".
Na jednostce zaplanowano nadbudówkę umieszczoną na dziobówce. Statek ma jedną długą ładownię przystosowaną do przewozu ładunków specjalnych i wielkogabarytowych, a także kontenerów 20- i 40-stopowych. Wyposażony jest w dwa żurawie pokładowe, które w tandemie mogą przenosić ładunki o masie do 270 ton, co jest dużą wielkością jak na ten relatywnie mały statek. Proces przeładunku ładunków ciężkich żurawiami pokładowymi wspomagany jest wykorzystaniem pontonu balastowego (pełniącego funkcję przeciwwagi) i systemu przeciw-przechyłowego (anti heeling system).
Statek wyposażony jest w zestaw pokryw pontonowych - międzypokładów (7) i pokryw luków (11), które można ustawić w trzech różnych pozycjach (konfiguarcjach załadunkowych). Jednostka przygotowana jest także, w momencie wejścia do eksploatacji, do instalacji płuczki spalin (scrubber'a) w kominie, a także do instalacji - w pomieszczeniu pomp, w części dziobowej statku - systemu uzdatniania (oczyszczania) wód balastowych.
Dzięki niewielkim rozmiarom statek może odwiedzić znacznie więcej statków niż typowy (większy) ciężarowiec konwencjonalny (drobnicowiec lub statek wielozadaniowy przystosowany do przewozu ładunków ciężkich i wielkogabarytowych). Statek projektu CIG 4400 HLV charakteryzuje się też relatywnie wysoką prędkością eksploatacyjną.
Statki projektu CIG HLV 4400(np. ABIS Esbjerg)
długość całkowita 111,70 m
długość między pionami 102,00 m
szerokość 16,80 m (według innych źródeł: całkowita - 16,94 m, konstrukcyjna - 16,40 m)
wysokość do pokładu głównego 9,30 m
wysokość do pokładu górnego 12,70 m
wysokość boczna 9,30 m
wysokość od stępki do szczytu masztu 34,00 m
zanurzenie 5,94 m (według innych źródeł 5,95 m)
zanurzenie w trybie otwartym (bezpokrywowym - open top) 5,36 m
nośność ok. 4400 t
wyproność ok. 8270 t
tonaż pojemnościowy brutto 5460
tonaż pojemnościowy netto 1638
pojemność ładunkowa 6795 m³ (według niektórych źródeł - ok. 6770 m³)
wymiary ładowni (dolnej części przestrzeni ładunkowej) 45,20 × 11,50 m
wymiary międzypokładzia (górnej części przestrzeni ładunkowej) 63,50 × 12,00 m
wymiary luku 66,00 × 12,00 m (według niektórych źródeł - światło luku 67,30 × 12,00 m)
wymiary wolnej przestrzeni pokładu górnego 91,00 × 16,80 m
głębokość ładowni 10,55 m
ładowność kontenerów w ładowni 124 TEU.
ładowność kontenerów na pokładzie 137 TEU
ładowność kontenerów łącznie 261 TEU
pojemność zbiorników wody balastowej 3497 m³
pojemność zbiorników paliwa ciężkiego 529 m³
pojemność zbiorników MGO 65 m³
pojemność zbiorników oleju smarnego 15 m³
pojemność zbiorników wody słodkiej 35 m³
moc silnika napędu głównego 4000 kW
śruba napędowa nastawna
prędkość eksploatacyjna 18,00 węzłów
zużycie paliwa 12,5 t / dobę w podróży (HFO 380)
zużycie paliwa 1,2 t / dobę w porcie (MGO)
ster strumieniowy dziobowy 300 kW
ster strumieniowy rufowy 300 kW
żurawie przeładunkowe (NMF) 2 × 150 t na wysięgu 16 m; 120 t / 19,00 m; 80 t / 28,00 m
Wróćmy jeszcze do obsługi finansowej budowy statku ABIS Esbjerg. – Wejście w ten projekt jest naszym kolejnym krokiem nakierowanym na wspieranie polskich eksporterów i pierwszą z kilku tego typu transakcji, które planujemy zawrzeć w 2015 r. - tłumaczy Arkadiusz Zabłoński, dyrektor Departamentu Wspierania Eksportu w BGK. – Finansowe wspieranie eksportu, zarówno w ramach programu rządowego, jak i działalności własnej banku, stanowi jeden z filarów strategii rozwoju BGK w kolejnych latach. Tym samym, polscy przedsiębiorcy, niezależnie od swojej wielkości i obszaru działania, mogą liczyć na wsparcie prowadzonej działalności eksportowej na wszystkich rynkach świata. Będąc państwowym bankiem rozwoju sprawiamy, że polskie spółki budują na przyszłość swoją przewagę konkurencyjną, a polska gospodarka lepiej się rozwija - dodaje dyrektor Zabłoński.
Można przy tej okazji wspomnieć, że najważniejszymi produktami oferowanymi przez BGK w ramach programu wsparcia zagranicznej działalności polskich podmiotów są:
- długoterminowe kredyty dla zagranicznych nabywców polskich towarów i usług,
- instrumenty trade finance oparte o akredytywy / ryzyko banku zagranicznego,
- bezpośrednie wsparcie kredytowe dla zagranicznych spółek, należących do polskich grup kapitałowych.
Finansowane jest udzielane na preferencyjnych warunkach przy zachowaniu elastyczności odnośnie struktury finansowania.
Jednocześnie, poza klasycznymi instrumentami wsparcia eksportu wskazanymi powyżej, Bank Gospodarstwa Krajowego pracuje nad utworzeniem w ramach TFI BGK Funduszu Ekspansji Zagranicznej, który będzie oferował wsparcie kapitałowe dla inwestycji planowanych poza Polską.
SeaMedia, rel (BGK, ABIS, CIG, Bremann Shipping Installation)
Fot./Rys.: ABIS Shipping, CIG, Bremann Shipping Installation
Holendrzy zalozyli spolke celowa ( ktora bedzie stocznia ( Budowniczym, koordynatorem projektu) - = to jest wlasnie ten "polski eksporter" :):) beda dodatkowe koszty (Fakturowe) ktore sie da odliczyc od podatkow - a wiec ostateczny koszt inwestycji znowu jest mniejszy. kolejny plus dla Holendrow. Holenderska spolka celowa zarejstrowana w Szczecinie ma plena kontrole nad polskimi podwykonawcami - wiec jakosc bedzie utrzymana - kolejny plus. A co najwazniejsze na koniec polscy podwykonawcy beda mogli sie wykazac jedynie wspolpraca z Polska spolka Holenderskiego armatora kazdy w ograniczonym zakresie - a wiec nie ma formalnie know how - wiec tacy podwykonawcy nie beda w stanie wyskoczyc na rynek z wlasna oferta - kolejny przejaw sprytu Holendrow
A wiec - nici z propagandy - ze o to Polski bank finansuje budowe statku w Polskiej stoczni - Polski Bank kredutuje preferencyjnym kredytem Holenderskiego armatora ktory z pomoca wlasnej spolki celowej zbuduje statek w Polsce
I to Holenderski Armator bedzie najwiekszym benficjentem tej umowy - a my wszyscy do tego doplacimy - Polska to jednak bogaty kraj
Absolutnie się zgodzę, że to jeszcze nie to - moim zdaniem problemem jest brak konkretnej oferty - możemy jedynie zaoferować w miarę tańszą robociznę, ale nie produkt, jakim jest statek.
Liczę jednak na to, że poprzez i takie działania jak opisane w artykule, nasze zakłady urosną i zmądrzeją co w efekcie da nam pełnokrwiste stocznie, które same będą zarabiały wielkie pieniądze pracując bez pośredników. Obecną sytuację traktuję jako frycowe.
Bo co mi innego zostało??
na wymienianie tu roznych pozniejszych serii (w tym tych z Sietasa) nie bylo tu miejsca ani powodu...
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.