- Nie podpisują umów na wieloletnią dzierżawę, a czekają na "złoty strzał" czyli sprzedaż całości - twierdzi Wieczorek. SLD po raz kolejny postuluje komunalizację mienia po byłej stoczni, czyli aby za zarządzanie tym terenem wziął się samorząd: zachodniopomorski marszałek i prezydent Szczecina.
Formalnie terenami postoczniowymi zarządza spółka-córka Silesii czyli Szczeciński Park Przemysłowy. Według strony internetowej, działa tam 50 firm. Prezes spółki nie komentuje słów polityków SLD. A radny Dariusz Wieczorek podkreśla, że firmy dalej nie mają tam warunków do rozwoju - na przykład wieloletnich umów dzierżawy
- Im zależy na tzw. złotym strzale, czyli kupili coś za 80 milionów, a sprzedać chcą za 300 - mówi Dariusz Wieczorek.
Radny mówił też o znanych od kilku lat planach, aby w Szczecinie utworzyć Bałtyckie Centrum Badawczo-Wdrożeniowe Gospodarki Morskiej - jako zaplecze dla branży. Podpisano list intencyjny, ale Wieczorek informuje, że radnym właśnie przedstawiono opracowanie w myśl którego Centrum raczej nie powstanie.
- Nie ma przemysłu, przedsiębiorstw i zainteresowanych tymi pracami - tłumaczy.
SLD zapewnia, że niezmiennie chce komunalizacji terenów postoczniowych i teraz, w roku wyborczym, zamierza mocno lobbować w tej sprawie.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.