Stocznie, Statki
Powiatowy Urząd Pracy w Szczecinie proponuje zwalnianym z pracy stoczniowcom kursy pielęgnacji, strzyżenia i trymowania psów, makijażu wieczorowego, kosmetyki paznokci czy układania kwiatów.

Fot. M. KLASA


Urząd utworzył punkt konsultacyjny w Stoczni Szczecińskiej Nowa i przekazuje stoczniowcom plan zajęć.

Jak powiedział PAP Krzysztof Fidura ze stoczniowej „Solidarności”, w punktach informacyjnych Urzędu wydrukowane są listy szkoleń na ten rok.

- Wiemy, że to kursy dla wszystkich bezrobotnych w mieście, nie tylko dla stoczniowców, ale sprawia to wrażenie „roboty na odwal się” - dodał. Przyznał, że stoczniowcy liczyli na to, iż propozycje będą skierowane specjalnie do nich i poprzedzone zostaną analizą ich potrzeb.

Na liście kursów znalazły się pozycje projektowania ogrodów czy stron komputerowych, opiekuna osób starszych, języków obcych, fryzjerstwa czy dekorowania wnętrz lub robienia zdjęć. Są też szkolenia operatorów wózków widłowych lub koparek, kurs „abc biznesu”, pozyskiwania funduszy z UE lub kursy dla przyszłych pracowników ochrony. Tych jest jednak zdecydowanie mniej.

Zastępca dyrektora szczecińskiego Urzędu Tadeusz Kaczmarek w rozmowie podkreślił, że specjalny program dla stoczniowców to sprawa Agencji Rozwoju Przemysłu.

Przedstawiamy pracownikom stoczni swoje usługi i to, co oferujemy wszystkim mieszkańcom Szczecina - niezależnie, czy pracują w stoczni, czy gdzie indziej - powiedział. Dodał, że w stoczni też są zatrudnione kobiety, które mogą być takimi propozycjami zainteresowane. Stoczniowcy nie muszą korzystać z naszych propozycji - zaznaczył.

Fidura powiedział, że stoczniowcy nie są zadowoleni z dotychczasowego przebiegu działań wokół programu monitorowanych zwolnień. Jak dodał, program realizowany jest „ospale; nic konkretnego się nie dzieje, a są też problemy z przepływem informacji od zaangażowanych w program stron - np. ZUS czy Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych”.

Źle też jest oceniana praca punktów konsultacyjnych na terenie stoczni. Zdaniem stoczniowców, pracownicy tych punktów nie potrafią pomóc stoczniowcom i nie są przeszkoleni w zakresie ustawy - podkreślił Fidura.

Tzw. specustawa stoczniowa, która weszła w życie 6 stycznia, przewiduje sprzedaż stoczni Gdynia i Szczecin w otwartym, nieograniczonym przetargu. Przepisy nie gwarantują produkcji statków w sprzedanych stoczniach. Zakładają, że sprzedaż majątku stoczni musi mieć charakter bezwarunkowy, a ogłoszenie o przetargu nie może zawierać ograniczeń, na rzecz których podmiotów aktywa stoczni mogą być sprzedawane.

Pracownicy zakładów zostali objęci programem ochronnym.

Tworzenie specjalnej ustawy jest związane z decyzją Komisji Europejskiej, która uznała, że pomoc udzielona stoczniom w Gdyni i Szczecinie jest nielegalna i dała polskiemu rządowi czas do czerwca 2009 roku na wyprzedaż ich majątku. Ma to pozwolić na kontynuowanie ich działalności i zachowanie miejsc pracy.

PAP
1 1 1 1

Źródło:

-1 nieroby związkowe
Te nieroby związkowe zawsze były niezadowolone, tak że nie ma się co dziwić. To wieczni, życiowi malkontenci i nieudacznicy zawodowi, za to bardzo dobrzy socjotechnicy do sterowania tłumem. Za stosowanie socjotechniki w Kodeksie Karnym powinna być kara, a dla związkowca podwójna, albo nawet potrójna. Za wysługiwanie się!
23 styczeń 2009 : 08:36 kowalski | Zgłoś
+1 re: nieroby związkowe
widze, ze napisales opinnie o godzinie 8.36, co wiec TY PRACOWITY CZłOWIEKU ROBISZ NA FORUM O TEJ GODZINIE.
23 styczeń 2009 : 15:44 Stefanp | Zgłoś
0 znów źle ???
A co kobiety w stoczni nie pracują? Pracownicy z bezpośredniej produkcji wszyscy znajdą robotę w przemyśle okrętowym w ciągu pół roku. Pewnie z 25% już ma coś na oku.
23 styczeń 2009 : 09:17 UPR | Zgłoś
0
Ale to nie znaczy że kobiety muszą strzyc i kąpać rozwydrzone kundle albo układać trujące(najczęściej) zielsko w bukiety...
Może jeszcze kurs pokojówek i kamerdynerów u państwa Nowobogackich albo do pracu u ubermenschów z Reichu?!
23 styczeń 2009 : 12:51 Perełka Lotti | Zgłoś
0 perełka ty leniu!
Perełka ty leniu śmierdzący! tyle lat tyłek przyrastał do krzesła, dofinansowania z funduszu socjalnego, zwolnienia lekarskie jak nie chciało się przyjść do pracy, układzik zbiorowy i cała masa innych udogodnień. U was przez lata tylko wentylatory i klima pracowały cały czas. W końcu jak pójdziecie do prawdziwej pracy to zobaczycie jak to jest wracać z roboty wtedy kiedy szef powie że można, a nie o 15 czapka pod pache i do domku. Powinni was rozpędzić już parę lat temu. Perełka kurka blaszka!
23 styczeń 2009 : 13:04 oleg | Zgłoś
0
Oleg, spokojnie bo ci gula p....e!
Mylisz pojęcia.
Prawdziwa praca to jest w normalnej firmie, gdzie masz swoje mijsce, obowiązują jakieś zasady a pląca ci godzia płacę za dobrą pracę.
Ty zaś opisujesz pleniący się w Polsce typ firmy -grajdołka, w której dyspozycyjność oznacza wyzysk całodobowy a często i molestowanie.
23 styczeń 2009 : 15:32 Perełka Lotti | Zgłoś
0 Urząd Pracy w Szczecinie
Jestem wstrząśnięty pracą tego Urzędu, propozycje szkoleń faktycznie wymyślne. Boże na co szły nasze podatki, czyzby na utrzymanie bandy oszolomow. Panie Prezydencie Krystek, bardzo prosze o zrobienie z tym Urzędem porządek, najlepiej zatrudnić innych,bardziej inteligentnych a tych wyslać na kurs strzyzenia psów ( z nich nic nie bedzie bo inteligencja jest cecha wrodzona, a jak widac z owocow ich pracy nie jest z tym najlepiej). Szczerze mówiąc to nie widziałem by w tym urzędzie komukolwiek pomogli, poprostu wyrzucane sa i to duze pieniadze w błoto.
23 styczeń 2009 : 15:53 Stefanp | Zgłoś
0 A czego sensownego można się spodziwać po urzędach
pracy. Działają na zasadzie : Co za szkołę ukończyłeś? Jaki zawód wyuczony? Jeśli nie pokrywa się z żadną aktualną ofertą to do widzenia.
23 styczeń 2009 : 16:17 Kurtz | Zgłoś
0
Z drugiej strony jakie etaty zaproponować stoczniowcą skoro jedyne stocznie upadają a rynkek pracy nie wchłonie tylu fachowców z tej dziedziny, dziwie się związkom zawodowym że nie zadbały o odchodzących stoczniowców (nie wszyscy są w wieku tuż przed emerytalnym),choćby negocjując z rządem ustawy w prawie pracy dla przyszłych pracodawców zatrudniających byłych stoczniowców w branżach pokrewnych na stanowiskach o podobnym profilu wykonywanych obowiazków, w postaci ulg podatkowych,zwolnień z części składek pracowniczych,ubezpieczeń obowiązkowych przez pewne okresy.Dało by to szanse dostosowania się odchodzącym stoczniowcom do nowych realiów pracy i nie zmarnowało by dotąd nabytych umiejętności.A tak przed nami wizja masowego bezrobocia z marnotrastwem pewnej siły pracowniczej na rynku pracy.
23 styczeń 2009 : 16:47 stewi | Zgłoś
0
POZDROWIENIA DLA BANDEROZY Z W6
23 styczeń 2009 : 17:11 asa | Zgłoś
0 Apollo
Kiedu ch.. na ch....ju staje to jest cud z rodem SS
23 styczeń 2009 : 21:34 Apollo | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.7713 3.8475
EUR 4.1786 4.263
CHF 4.3985 4.4873
GBP 4.9571 5.0573