Z inicjatywy Ministerstwa Rolnictwa dojdzie do nowelizacji ustawy, na podstawie której mają być wypłacane rekompensaty dla rybaków rekreacyjnych – zapowiedział we wtorek w Sejmie wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra. Rekompensaty te związane są zakazem połowu dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego.
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Ciecióra wziął udział we wtorkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Poświęcone ono było rozpatrzeniu informacji na temat działań podjętych w stosunku do armatorów rybołówstwa rekreacyjnego w związku z wejściem w życie z dniem 1 stycznia 2020 r. zakazu połowu dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego.
Rybacy w styczniu 2020 roku zawarli porozumienie z ówczesnym ministrem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Markiem Gróbarczykiem, które zakładało m.in. możliwość złomowania jednostek, stworzenie osłony na czas opracowania przepisów przez ministerstwo i rekompensat dla załóg. Według przewodniczącego NSZZ Solidarność Pracowników Morza Bałtyckiego, członka Sztabu Kryzysowego Rybołówstwa Rekreacyjnego Michała Niedźwiedzkiego, do dzisiaj nie zostało ono zrealizowane.
Ciecióra poinformował we wtorek, że "minister do spraw rybołówstwa nie jest właściwy do wywiązania się z zapisów porozumienia, które było zawiązywane z armatorami rybołówstwa rekreacyjnego, ponieważ obszar rybołówstwa nie obejmuje prowadzonej przez nich działalności".
Podkreślił, że według analiz prawnych, obecni na sali przedstawiciele reprezentują branżę w gałęzi transportu morskiego. Transportu morski jest we właściwości innego ministerstwa. Przekazał też, że nie ma decyzji, by rozporządzenie nowelizować.
Zapewnił jednak, że z inicjatywy Ministerstwa Rolnictwa dojdzie do nowelizacji ustawy, na podstawie której mają być wypłacane rekompensaty.
My już nad tym pracujemy. Na następnym posiedzeniu Sejmu, bylibyśmy w stanie tę ustawę znowelizować i wypłacić te środki tym armatorom, którzy będą mogli z tych środków skorzystać - dodał Ciecióra.
Nie ma żadnej możliwości, żeby pan nam na następnym posiedzeniu przedstawił jakikolwiek projekt ustawy i nowelizacji tej ustawy. Bo zwyczajnie nie przeprowadzi pan tego w uzgodnieniach międzyresortowych. To jest zwyczajnie po prostu niemożliwe – odniósł się do tych zapewnień przewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Sawicki (PSL).
Jak wyjaśnił "raz, że uzgodnienia mają określony termin trwania, a dwa, że po stronie rządu nie widać żadnej woli rozwiązania tego problemu".
Zawarte w styczniu 2020 r. porozumienie z Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zakładało m.in. możliwość złomowania jednostek, stworzenie osłony na czas opracowania przepisów przez ministerstwo i rekompensat dla załóg.
Po raz kolejny pokazaliście jak strona rządowa podchodzi do rozwiązania naszego problemu. Liczę jeszcze po cichu, że premier rozwiąże naszą sytuację. Mam nadzieję, że to nastąpi w przeciągu kilku najbliższych dni – powiedział przewodniczący NSZZ Solidarność Pracowników Morza Bałtyckiego, członek Sztabu Kryzysowego Rybołówstwa Rekreacyjnego Michał Niedźwiedzki.
Dodał, że planowane jest zaostrzenie akcji protestacyjnej. Wcześniej przedstawiciele branży rybołówstwa rekreacyjnego m.in. blokowali drogę nr 216 we Władysławowie prowadzącą na Półwysep Helski. Protest polegał na powolnym przechodzeniu przez przejście dla pieszych.
Autorka: Małgorzata Miszczuk
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.