Rybołówstwo

Pływał nocą bez oświetlenia, nie miał żadnych środków ratunkowych, w dodatku nielegalnie wystawiał sieci - na gorącym uczynku wpadł szyper łodzi, którą skontrolowali dziś w pobliżu Rewy funkcjonariusze Straży Granicznej z Władysławowa.

Wspólnie z inspektorami Okręgowego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego z Gdyni załoga jednostki pływającej SG-066 patrolowała Zatokę Pucką. Nad ranem funkcjonariusze zauważyli płynącą bez świateł nawigacyjnych łódź rybacką z jedną osobą na pokładzie. Kontrola wykazała, że 34-letni mężczyzna nie miał jakichkolwiek środków ratunkowych, dokumentów rejestracyjnych jednostki ani licencji połowowej. Ponadto ujawniono wystawiony częściowo w ujściu rzeki Reda, stanowiącym teren rezerwatu Beka, trzystumetrowy zestaw nieoznakowanych sieci. Szyper łodzi przyznał, że są one jego własnością i w obecności funkcjonariuszy wyciągnął zestaw na pokład łodzi. Mężczyźnie zabroniono kontynuacji rejsu i nakazano udać się pod asekuracją do najbliższej przystani rybackiej. Z uwagi na naruszenia przepisów, Straż Graniczna skieruje do Urzędu Morskiego w Gdyni wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego wobec 34-latka. Dalsze czynności związane z wystawieniem sieci w niedozwolonym rejonie oraz brakiem licencji połowowej prowadzić będzie OIRM w Gdyni.

rel (Morski Oddział Straży Granicznej im. płk. Karola Bacza)
 

+4 Ekolodzy błagaja ministra o ratowanie Bałtyku
- Nasze „być albo nie być” uzależnione jest od ilości ryb w morzu, a w szczególności dorsza. Bez ryb nie ma rybaków. Niestety dotychczas w czasie podejmowania decyzji politycznych brane były pod uwagę wyłącznie interesy rybołówstwa przemysłowego, a nasz głos był ignorowany. Minister musi zadbać o jak najszybszą odbudowę stad w Bałtyku, a do tego konieczne jest wyznaczenie odpowiednich poziomów połowów ryb, a następnie właściwy ich podział pomiędzy tych rybaków, którzy łowią w sposób odpowiedzialny i zgodny z przepisami. – powiedział Mirosław Daniluk, wiceprezes Zrzeszenia Rybaków Morskich i Organizacji Producentów Władysławowo.

Polityka prowadzona przez ministra Plocke daleka jest od wymogów unijnej Wspólnej Polityki Rybołówstwa (WRyb), której głównym celem jest skuteczna odbudowa stad i wspieranie rybołówstwa o niskim wpływie na środowisko. Najbliższa Rada ds. Rolnictwa i Rybołówstwa to szansa dla ministra, by w końcu stanął po stronie rybaków.

- Od lat ustalenie całkowitego dopuszczalnego połowu jest decyzją polityczną. Zły stan zasobów w Bałtyku pokazuje, że tak prowadzona polityka jest krótkowzroczna i jej kontynuowanie działa na szkodę zarówno samych rybaków jak i środowiska naturalnego. Ministrowe są odpowiedzialni za odbudowę eksploatowanych stad ryb. Niezbędny krok w tym kierunku, to respektowanie doradztwa naukowego – mówi Magdalena Figura z Greenpeace Polska.

http://www.portalmorski.pl/rybolowstwo/41932-ekolodzy-prosza-ministra-plocke-aby-stanal-w-obronie-polskich-rybakow
30 październik 2015 : 11:44 Ecco | Zgłoś
+2 Nie dociągnął
do końca przestoju.Kila dni zabrakło i kasę całą teraz trzeba będzie oddać.
30 październik 2015 : 14:46 stynka | Zgłoś
-3 chłop chciał dorobić
ile płacą za porzucony trzystumetrowy zestaw nieoznakowanych sieci ?
30 październik 2015 : 19:47 klusol | Zgłoś
0 Wiem, że cieżko w to uwierzyć ale to już tydzień mija jak go nie ma.
smród powoli opada.
31 październik 2015 : 19:58 śprota | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0665 4.1487
EUR 4.2261 4.3115
CHF 4.5255 4.6169
GBP 5.0933 5.1961

Newsletter