Ponad trzy miliony złotych kosztowała budowa nabrzeża stoczniowego, które właśnie oddano do użytku w Łebie.
Inwestycja , która dotyczyła również budowy niewielkiej stoczni, była współfinansowana przez Unię Europejską ze środków finansowych Europejskiego Funduszu Rybackiego zapewniającą inwestycje w Zrównoważone Rybołówstwo. Inwestorem było Zrzeszenie Rybaków Morskich oraz miasto Łeba, które przekazało na ten cel grunty.
Stocznia powstała obok wybudowanego i funkcjonującego Centrum Pierwszej Sprzedaży Ryb. Powstało tam nabrzeże z suwnicą do slipowania i wodowania kutrów rybackich oraz zaplecze remontowe. W jednym miejscu rybacy będą mogli nie tylko wyładować swoje ryby, ale także zaopatrzyć swoje kutry, dokonać niezbędnych napraw i remontów. Dzięki tej inwestycji rybacy będą mogli korzystać ze specjalnie dla nich przygotowanej małej stoczni.
W ramach prac przebudowano 128 metrów nabrzeża. W projekcie uwzględniono analizę wysokości nabrzeża biorąc pod uwagę użyteczność dla kutrów i łodzi rybackich, zaopatrzenie w ujęcia wody pitnej, energię elektryczną, punkty zrzutu ścieków, powstanie urządzenia Travelift, które będzie slipować jednostki do 135 ton oraz instalacji wraz z punktami odbioru. Wykonano również sieci oświetleniowe oraz kanały technologicznr dla potrzeb monitoringu lokalnego, placu manewrowego, technicznego dla remontowanych jednostek wraz z jego uzbrojeniem w urządzenia chroniące środowisko.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski
[link usunięty]
Proszę o komentarz w chwilach refleksji jak już opadną emocję i będziecie w stanie użyć klawiatury do napisania kilku słów.
Ściskam Was wszystkich moi kochani Rybacy i Pana nasz "Łaskawco" Panie Piotrze kochany.
Rozmawiałem tu przed chwilą nie tylko przed mikrofonami, wysłu*****ąc postulatów, które zostały zgłoszone, ale i rozmawiałem też bezpośrednio z rybakami łodziowymi, którzy mówili o swoich problemach. Problemach, które są ważne, a od lat niedostrzegane. To także jest jeden z obszarów, w których Rzeczpospolita wymaga naprawy.
Wymaga naprawy przede wszystkim w aspekcie empatii i wysłuchania racjonalnych i uzasadnionych oczekiwań grupy społecznej, jaką są rybacy, przez władzę. I uwzględniania rozsądnych postulatów w codziennej działalności – musi to polegać na dwóch kwestiach. Na twardej i zdecydowanej interwencji w ramach UE o to, by wspólna polityka rybołówstwa była realizowana w sposób racjonalny, z wysłuchaniem tego, jakie są prawdziwe potrzeby i obawy zainteresowanych. Mówią to wszystkie środowiska.
[link usunięty]
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.