Ponad 33 tony śledzia więcej niż zdeklarował szyper wykryto na pokładzie kutra w porcie morskim w Kołobrzegu. Kontrolę po zejściu jednostki z morza przeprowadzili funkcjonariusze Straży Granicznej oraz pracownicy Okręgowego Inspektora Rybołówstwa Morskiego. Obecnie wobec szypra prowadzone jest postępowanie administracyjne. Kara za takie przewinienie może wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Szyper przed zejściem z morza zgłosił, że na pokładzie ma tylko 9,8 tony śledzia. Faktycznie miał jednak ponad 43 tony, choć tolerancja jaką przyjmują kontrolerzy wynosi tylko plus minus 10 procent połowów.
Obecnie polscy rybacy mogą poławiać śledzie tylko na zachodnich łowiskach. Na łowiskach wschodnich połowy śledzi są już zakazane z powodu wyczerpania prawie całego limitu. Zakaz obowiązuje od 5 września. W tym roku na wschodnich łowiskach rybacy mogli odłowić aż 22 tysiące ton tej ryby. To o 15 procent więcej niż w 2012 roku (w ubiegłym roku zakaz połowu śledzia wprowadzono pod koniec października). Co ciekawe na 2014 rok na Bałtyku Środkowym Komisja Europejska proponuje zwiększenie limitu połowowego aż o 59 procent. Ostateczna decyzja o przyszłorocznym limicie zapadnie jednak dopiero pod koniec października.
Na łowiskach zachodnich do odłowienia jest około 3 tysiące ton tej ryby.
Hubert Bierndgarski
żenada , że się takie uległo i psuje imię innym armatorom - oby kara była adekwatna do zysku
Trzeba je dokarmić,zostało mi trochę pokarmu dla rybek
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.