Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa zwróciła się do Pentagonu z prośbą o opracowanie "wiarygodnych opcji militarnych" w celu zapewnienia nieograniczonego dostępu Stanów Zjednoczonych do Kanału Panamskiego - poinformowała w czwartek stacja CNN.
Informację tę potwierdziła agencja Reutera u dwóch wypowiadających się anonimowo urzędników Pentagonu, którzy stwierdzili, że wojsko USA musi podjąć działania, aby zapewnić Stanom Zjednoczonym pełny dostęp do Kanału Panamskiego.
Jeden z urzędników powiedział, że dokument zaadresowany do Pentagonu, opisany jako tymczasowe wytyczne dotyczące bezpieczeństwa narodowego nowej administracji, wzywa wojsko do rozważenia opcji wojskowych w celu zabezpieczenia dostępu do Kanału Panamskiego. Drugi urzędnik zdradził, że armia USA ma szeroki wachlarz potencjalnych opcji zabezpieczenia dostępu, w tym zapewnienie ścisłej współpracy z wojskiem Panamy.
NBC News wcześniej w czwartek także poinformowała, że Biały Dom nakazał Pentagonowi stworzenie opcji dla Kanału Panamskiego.
Kilka dni temu, w przemówieniu przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu, Trump ponownie sugerował, że Chiny wpływają na zarządzanie Kanałem Panamskim, i zapowiedział przejęcie kontroli nad tą drogą wodną. "Już zaczęliśmy to robić" – przekonywał.
Czytaj także:
Trump kłamał, mówiąc o przejmowaniu Kanału Panamskiego przez USA
Trump: Zaczęliśmy odzyskiwać Kanał Panamski
Marco Rubio wyśle sygnał, że Kanał Panamski nie może być pod kontrolą Chin
Wcześniej amerykańskie przedsiębiorstwo inwestycyjne BlackRock poinformowało, że uzgodniło zakup udziałów większościowych w portach nad Kanałem Panamskim od firmy Hutchinson z siedzibą w Hongkongu.
W odpowiedzi na to panamski minister spraw zagranicznych Javier Martinez-Acha oświadczył w czwartek, że jedynie jego kraj jest uprawniony do "wzywania innych państw do ochrony funkcjonowania Kanału Panamskiego w przypadku jego zagrożenia".
- Nad pracą Kanału czuwają Panamczycy i to jedynie oni mogą w razie zagrożenia funkcjonowania tej drogi wodnej wezwać inne kraje do jego ochrony. Naród panamski może być spokojny; kanał pozostaje nasz i tak będzie nadal. Nie ma żadnego zagrożenia – podkreślił szef MSZ Panamy.
Martinez-Acha zaznaczył, iż panamski rząd "zawsze utrzymuje dobre kontakty i współpracę z różnymi departamentami rządu Stanów Zjednoczonych" i podkreślił, że "w tym kontekście absolutnie nie było rozmów na temat wysłania amerykańskich wojsk do pilnowania tego wodnego szlaku".
- Panama stoi niezachwianie na swym stanowisku jeśli chodzi o obronę swego terytorium, Kanału i suwerenności – podkreślił szef panamskiej dyplomacji.
Mierzący nieco ponad 80 km długości Kanał Panamski jest głównym szlakiem handlowym łączącym Azję i wschodnie wybrzeże USA. Przechodzi przez niego około 5 proc. światowego handlu morskiego. W 1999 roku USA przekazały kontrolę nad nim władzom panamskim.