Greckie władze chcą do 2036 r. wydać na zakupy uzbrojenia ponad 25 mld euro - poinformowała agencja Reutera. Inwestycje mają obejmować nowe okręty podwodne, drony, satelity i myśliwce.
Takie wydatki zostały przewidziane w planie, który zostanie zaprezentowany w greckim parlamencie w najbliższych tygodniach - podał w środę Reuters, powołując się na trzech przedstawicieli władz zaznajomionych z dokumentem.
Plan zakłada zakup czterech nowych okrętów podwodnych, dronów powietrznych, morskich i podwodnych, a także satelitów. Część środków ma też być przeznaczona na rozwój systemu obrony powietrznej Tarcza Achillesa i zakup 20 samolotów F-35, zamówionych w USA. Ateny chcą też zmodernizować starsze wersje F-16 do wariantu Viper oraz ulepszyć niemieckie fregaty MEKO 200.
Według jednego ze źródeł zaplanowano też zbudowanie w Grecji sześciu nowych łodzi patrolowych albo korwet.
Wcześniej ogłoszono plan zakupu nowego systemu rakietowego dalekiego zasięgu. Większość uzbrojenia ma być wykorzystana do obrony granicy grecko-tureckiej oraz greckich wysp na Morzu Egejskim.
Władze Grecji, która wychodzi z kryzysu gospodarczego z lat 2009-18, chcą zmodernizować siły zbrojne i dotrzymywać kroku swojemu historycznemu rywalowi - Turcji.
Należąca do UE i NATO Grecja wydaje na obronność około 3 proc. PKB.
Z Aten Natalia Dziurdzińska