Ukraińscy parlamentarzyści we wspólnej odezwie apelują do Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, a zwłaszcza do Niemiec, o powstrzymanie gazociągu Nord Stream 2. "Demokratyczny świat musi pokazać rosyjskiemu agresorowi jedność i siłę" - wezwano.
Członkowie komitetu ds. polityki zagranicznej i współpracy międzyparlamentarnej 21 lipca uchwalili tekst wspólnego oświadczenia, w którym apelują do USA i UE o niedopuszczenie do uruchomienia NS2 - pisze w czwartek portal Europejska Prawda.
W odezwie deputowani zwracają się do USA, UE, a zwłaszcza Niemiec, o powstrzymanie budowy i dalszego wprowadzania gazociągu do eksploatacji.
Demokratyczny świat musi pokazać rosyjskiemu agresorowi jedność i siłę w obronie swoich zasadniczych wartości. Ukraina pokazuje to każdego dnia, broniąc wschodniej flanki Europy - czytamy na stronie internetowej Rady Najwyższej (parlamentu).
Oceniono, że od początku NS2 nie był projektem ekonomicznym, gdyż moc ukraińskiego systemu transportu gazu umożliwia zwiększenie przepływu surowca do Europy dwu-, a nawet trzykrotnie. Jak dodano, NS2 stwarza realne przeszkody dla dywersyfikacji źródeł i tras dostaw energii do Europy.
Deputowani podkreślili również, że mimo rozpoczętej przez Rosję zbrojnej agresji przeciwko Ukrainie w odpowiedzi na demokratyczny europejski i euroatlantycki wybór ukraińskiego narodu, mimo próby nielegalnej aneksji Krymu i okupacji części rejonów obwodów donieckiego i ługańskiego, mimo trwającej zbrojnej agresji i wojennych zbrodni ze strony Rosji i ataków na naszą strategiczną infrastrukturę oraz mimo codziennych zabójstw ukraińskich obywateli, Ukraina nie porzuca swojego wyboru - napisano.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena i niemieckie MSZ ogłosiły w środę we wspólnym oświadczeniu porozumienie w sprawie zakończenia sporu na temat NS2. W ramach umowy USA wstrzymują nakładanie sankcji na rurociąg, zaś Niemcy zainwestują w ukraińskie projekty i zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji.
W odpowiedzi na publikację dokumentu wspólne oświadczenie wydali szefowie MSZ Polski i Ukrainy, Zbigniew Rau i Dmytro Kułeba. Wezwali oni USA i Niemcy do podjęcia kroków w celu znalezienia adekwatnej odpowiedzi na rodzący się kryzys bezpieczeństwa w naszym regionie, którego jedynym beneficjentem - jak podkreślili - jest Rosja.
Kułeba poinformował też, że jego kraj oficjalnie inicjuje konsultacje z Komisją Europejską i Niemcami w sprawie Nord Stream 2.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska