Sąd w Korei Płd. przyznał prawie 172 mln wonów (573 tys. zł) odszkodowania rodzinie rybaka, porwanego przed laty przez agentów Korei Płn., a po powrocie do swojego kraju niesłusznie skazanego za szpiegostwo na rzecz Pjongjangu – podała w środę agencja Yonhap.
Mężczyzna został porwany w maju 1968 roku w czasie połowów na wodach w pobliżu wyspy Yeongpyeong przy morskiej granicy pomiędzy dwoma zwaśnionymi państwami koreańskimi.
Gdy w październiku tamtego roku został wypuszczony i wrócił do Korei Płd., aresztowano go za nielegalne przekroczenie linii demarkacyjnej przed porwaniem.
Później rybak został skazany za przekazywanie tajemnic wojskowych i naruszenie przepisów obowiązującej wówczas ustawy antykomunistycznej. Spędził rok w więzieniu – pisze Yonhap.
Mężczyzna zmarł w 2006 roku, a w 2019 roku sąd przychylił się do skargi jego krewnych i uznał, że rybak był aresztowany bez odpowiedniego nakazu. Najnowsza decyzja przyznała im natomiast odszkodowanie za „ból psychiczny” spowodowany jego skazaniem.
Uzasadniając swoją decyzję, sąd podkreślił, że krewni rybaka padali prawdopodobnie ofiarami dyskryminacji w związku z uznaniem go za szpiega, gdy Koreą Płd. rządził wspierany przez wojsko gabinet prezydenta Parka Chung Hee – podał Yonhap.
Korea Płd. i Korea Płn. wciąż są formalnie w stanie wojny, ponieważ konflikt zbrojny z lat 1950-1953 zakończył się jedynie podpisaniem rozejmu. Obecnie rozmowy pokojowe znajdują się w impasie, a dwustronne relacje po przejściowym ociepleniu w ostatnich latach znów znacznie się pogorszyły.
Andrzej Borowiak