Blisko 244 tys. ton skroplonego gazu LNG dostarczyła klientom w 2024 r. Grupa Orlen; to prawie o 30 proc. więcej niż rok wcześniej - podał w piątek koncern. Skroplony LNG trafia m.in. do odbiorców indywidualnych, przyłączonych do wyspowych systemów gazowych.
"W 2024 r. Grupa Orlen dostarczyła do klientów blisko 244 tys. ton skroplonego gazu, to prawie o 30 proc. więcej niż rok wcześniej" - przekazał koncern w piątkowym komunikacie.
Z gazoportu w Świnoujściu pochodziło 197 tys. ton LNG, z zakładów w Odolanowie i Grodzisku Wielkopolskim - ponad 22 tys. ton, a ze stacji w Kłajpedzie na Litwie – 25 tys. ton.
Według ORLENU wśród głównych odbiorców skroplonego LNG są klienci przemysłowi różnych branż, ale także odbiorcy indywidualni przyłączeni do wyspowych systemów gazowych. Systemy te nie mają połączenia z siecią ogólnopolską, dlatego gaz jest dostarczany w formie LNG, a następnie regazyfikowany w lokalnych stacjach regazyfikacyjnych.
Koncern zwrócił uwagę, że LNG wykorzystuje się także na terenach, które mają dostęp do ogólnopolskiej sieci dystrybucyjnej, ale popyt na gaz jest większy od możliwości dostaw istniejącymi gazociągami. W takim przypadku stacje regazyfikacji uzupełniają podaż gazu w sieci, co umożliwia pełne zaspokojenie potrzeb odbiorców.
"Sprzedaż LNG małej skali przez Grupę ORLEN w Polsce systematycznie rośnie. To potwierdza zarówno atrakcyjność samego surowca, jak i naszej oferty handlowej" - poinformował dyrektor wykonawczy ds. handlu gazem w Orlenie Grzegorz Bujnowski.
Jak podkreślił, skroplony gaz ziemny załadowany na cysterny zapewnia dostęp do niskoemisyjnego paliwa wszędzie tam, gdzie nie dociera krajowa sieć gazociągowa.
"Z drugiej strony rozwój rynku LNG małej skali wspiera transformację polskiej gospodarki, w której gaz odgrywa ważną rolę, zapewniając potrzebne ilości energii" – dodał Bujanowski, cytowany w komunikacie koncernu.
W przypadku LNG małej skali paliwo to dostarczane jest klientom w postaci skroplonej np. autocyternami lub cysternami kolejowymi.
Orlen przypomniał, że do gazoportu w Świnoujściu trafia skroplony gaz ziemny sprowadzany przez koncern statkami m.in. z USA, Kataru czy Norwegii. Większość ładunku - jak wyjaśnił koncern - podlega regazyfikacji i w formie lotnej jest wtłaczana do systemu gazociągów przesyłowych, a część pozostaje jednak w postaci skroplonej, co z kolei pozwala przewozić paliwo do odbiorców specjalnymi autocysternami i kontenerami kriogenicznymi.
Jak wyliczył koncern, odnosząc się do działalności terminalu w Świnoujściu, w 2024 r. wyjechało stamtąd ponad 11 tys. cystern z LNG.
Na początku stycznia br. ORLEN ogłosił nową strategię do 2035 r. Koncern zapowiedział wtedy, że jednym z celów jego priorytetowych przedsięwzięć jest zwiększenie łącznego wydobycia gazu ziemnego ze złóż krajowych i zagranicznych w roku 2030 do 12 mld metrów sześc., w tym ze złóż w Polsce do 4 mld metrów sześc.
Czytaj także:
Według strategii Orlenu do 2035 r. skumulowany zysk operacyjny EBITDA LIFO w latach 2025-2035 ma wynieść 500-550 mld zł. Z kolei skumulowane nakłady inwestycyjne z uwzględnieniem inwestycji kapitałowych w latach 2025-2035 mogą wynieść od 350 do 380 mld zł, z czego od 270 do 290 mld zł to nakłady elastyczne, umożliwiające aktywne zarządzanie budżetem inwestycyjnym.
Grupa ORLEN to multienergetyczny koncern, który posiada rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie oraz sieć stacji paliw, w tym także w Niemczech, na Słowacji, Węgrzech i w Austrii. Rozwija również segment wydobywczy ropy i gazu, segment petrochemiczny, a także energetyczny, w tym z odnawialnych źródeł energii. Planuje też rozwój energetyki jądrowej opartej o małe, modułowe reaktory SMR.