Port w Elblągu może mieć strategiczne znaczenie dla gospodarki narodowej i być czwartym polskim portem morskim - ocenił w sobotę na antenie Radia Olsztyn wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka.
Wiceminister Śliwka podczas sobotniej rozmowy na antenie publicznego Radia Olsztyn powiedział, że opcja rządząca chce, "by port w Elblągu stał się jednym z portów o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej".
"Tymczasem rzeczywistość wskazuje wyraźnie, że pan prezydent (Witold-PAP) Wróblewski woli, żeby port służył jako parking dla tirów" - ocenił Śliwka odnosząc się do trwającego wiele miesięcy sporu między miastem Elbląg, do którego należy elbląski port (jako jedna z miejskich spółek), a rządem, który w zamian za dokapitalizowanie portu 100 mln zł chce przejąć w porcie większościowy pakiet udziałów - samorząd nie chce oddać władzy w porcie.
Ponieważ sprawa dzieli mieszkańców Elbląga prezydent Wróblewski zapowiedział przeprowadzenie badań wśród mieszkańców na ten temat. Wiceminister Śliwka zapowiedział zaś, że już w sobotę w Elblągu odbędzie się "konferencja społecznego komitetu, który ma wypowiedzieć się na temat portu w Elblągu i jego przyszłości".
"Trudno wierzyć w rzetelność badań organizowanych przez osobę, która bez konsultacji społecznych działała na szkodę elblążan i hamowała rozwój portu, teraz zaś wstecznie szuka potwierdzenia słuszności swoich działań" - mówił z kolei Śliwka w sobotnim wydaniu "Gazety Olsztyńskiej" także odnosząc się do sporu na linii prezydent Elbląga - rząd.
Od września ubiegłego roku czynna jest przeprawa wodna przez Mierzeję Wiślaną, trwa pogłębianie toru wodnego na rzece Elbląg. Aby statki mogły wpływać przez Mierzeję do Elbląga potrzeba jeszcze pogłębić sam basen portowy i zamontować obrotnicę - na to miasto Elbląg pieniędzy nie ma, a rząd jest gotowy wesprzeć inwestycję w zamian za większościowy pakiet akcji portu.
Porty podstawowego znaczenia wskazuje oraz o tworzeniu i organizacji podmiotów zarządzających w portach o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej stanowi ustawa z dnia 20 grudnia 1996 r. (z późniejszymi poprawkami) o portach i przystaniach morskich.
Minister właściwy ds. gospodarki morskiej sprawuje nadzór właścicielski nad spółkami zarządzającymi portami podstawowego znaczenia oraz - w ramach prowadzonej polityki morskiej - wyznacza kierunki rozwoju portów morskich.
Polska posiada cztery porty morskie o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej, są to Gdańsk, Gdynia, Szczecin i Świnoujście (taka informacja umieszczona jest m.in. na witrynie internetowej Ministerstwa Infrastruktury). Dlaczego Elbląg miałby być "czwartym"? Być może dlatego, że Szczecin i Świnoujście działają pod jednym zarządem - Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, stąd traktowane są jako pojedynczy podmiot.
Czysto teoretycznie Elbląg mógły zatem być "czwartem portem" (wśród portów podstawowego znaczenia dla gospodarki) pod względem formalnym. Jednak fizycznie (znaczeniem, rozmiarami, wolumenem przeładunków) "czwartym portem" Elbląg na pewno nie jest (i prawdopodobnie nigdy nie będzie), tylko Police, jeszcze obecnie rozbudowywane.
Port Elbląg, o ile w ogóle ma na to szanse, na pewno długo nie będzie "czwartym" (lub "piątym") portem o faktycznie największym znaczeniu w Polsce. Jeżeli formalnie status portu o podstawowym znaczeniu dla gospodarki miałby jednak otrzymać, to tym bardziej - w pierwszej kolejności - status ten należałby on Policom, o ile nie także niektórym innym portom, takim, jak Kołobrzeg, Ustka czy Darłowo.
Joanna Kiewisz-Wojciechowska (PAP); PBS (PortalMorski.pl)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.