Ubiegły rok był kolejnym rekordowym dla polskich portów morskich. Po raz kolejny odnotowały rekordowe wyniki przeładunkowe, realizowały wiele inwestycji, co przeniosło się na świetne wyniki finansowe - mówił we wtorek wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski na posiedzeniu sejmowej komisji.
Sejmowa Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przyjęła we wtorek informację Ministerstwa Infrastruktury na temat wyników działalności polskich portów morskich w 2021 r., którą referował wiceszef resortu Grzegorz Witkowski.
"Ubiegły rok był kolejnym rekordowym rokiem dla polskich portów morskich. (...) Po raz kolejny odnotowały rekordowe wyniki przeładunkowe, realizowały wiele inwestycji, co przeniosło się na świetne wyniki finansowe" - mówił Witkowski.
Zaznaczył, że w 2021 r. sam Zarząd Morskiego Portu Gdańsk osiągnął przychody ogółem prawie 300 ml zł, o ponad 16 proc. wyższe niż w 2020 r., kiedy wyniosły one prawie 255 mln zł. Na koniec roku obrotowego spółka uzyskała zysk w kwocie 83 mln zł, tj. o prawie 30 proc. wyższy niż rok wcześniej.
W przypadku Portu Gdynia, jak przekazał Witkowski, przychody z działalności gospodarczej wyniosły w ubiegłym roku 240 mln zł i były wyższe o prawie 3 mln zł w stosunku do 2020 r. Z kolei zespół portów Szczecin-Świnoujście zamknął rok 2021 r. zyskiem netto w wysokości 42,8 mln zł. Wartość przychodów ogółem wyniosła 250 mln zł.
Z informacji przekazanej przez wiceministra infrastruktury wynika, że na bardzo dobry wynik finansowy w portach miała wpływ przede wszystkim ich działalność przeładunkowa.
"2021 r. był historyczny dla portu Gdańsk, w którym obsłużono rekordowy wolumen towarów, ponad 53 mln t. W ubiegłym roku port w zdecydowanej większości obsługiwał miesięczny wolumen przekraczający 4 mln t. Tylko w lutym i wrześniu nieznacznie spadły te przeładunki, podczas gdy w listopadzie osiągnęły imponujący wynik ponad 5 mln t" - mówił Witkowski.
Podkreślił, że mając na uwadze dynamikę ostatnich lat, to Port w Gdańsku "poczynił największy postęp w Europie w przeładunkach całkowitych i kontenerów. W 2021 r. Port Gdańsk zajął 18. miejsce wśród największych portów europejskich pod względem całkowitych przeładunków i 13. miejsce w europejskim rankingu portów kontenerowych. Na Bałtyku jest to największy port kontenerowy typu hub. I nie zatrzymuje się" - zaznaczył Witkowski.
Natomiast w Porcie Gdynia w 2021 r. przeładowano ogółem 26,7 mln t towarów, o ponad 8 proc. w stosunku do 2020 r. Jest to szósty rok z rzędu wzrostu przeładunków. Port Gdynia jest również największym agroportem na Bałtyku. "Zajmuje 3. miejsce pod względem przeładunków kontenerów, jest to blisko 1 mln TEU w 2021 r." - wyliczał Witkowski.
Wzrost przeładunków odnotowano także w 2021 r. w Porcie Szczecin-Świnoujście. Był on na poziomie 6,6 proc. w stosunku do roku poprzedniego. W ubiegłym roku przeładowano ponad 33 mln t towarów.
W informacji Ministerstwa Infrastruktury znalazły się również przykłady inwestycji zrealizowanych bądź prowadzonych jeszcze w portach morskich. Witkowski wymienił m.in. modernizację toru wodnego, rozbudowę nabrzeży oraz poprawę warunków żeglugi w porcie wewnętrznym w Gdańsku, rozbudowę i modernizację sieci drogowej i kolejowej w porcie zewnętrznym w Gdańsku oraz rozbudowę nabrzeża północnego przy falochronie półwyspowym w Porcie Gdańsk.
Wspomniał także budowę terminala promowego oraz pogłębienie toru podejściowego i akwenów wewnętrznych w Porcie Gdynia oraz przystosowanie infrastruktury terminala promowego w Świnoujściu do obsługi transportu intermodalnego, a także poprawę dostępu do portu w Szczecinie w rejonach Basenu Kaszubskiego i Kanału Dębickiego.
"Porty Gdańsk, Gdynia, Szczecin i Świnoujście niezmiennie znajdują się na ścieżce dalszego dynamicznego rozwoju i wnoszą istotny wkład w rozwój całego systemu społeczno-gospodarczego kraju. A biorąc pod uwagę sytuację na Wschodzie, gdzie blokada portów czarnomorskich dała się we znaki gospodarce ukraińskiej, kiedy nasze porty i cały transport przyszły z pomocą gospodarce ukraińskiej, śmiem twierdzić, że przyszły rok również będzie rekordowy" - podsumował Witkowski.
Dodał przy tym, że rola portów jest też nieoceniona w ostatnich tygodniach i będzie jeszcze ważna w kwestii bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Tego, ile węgla przeładowano w portach i czy są one przystosowane do importu tego surowca, dotyczyło jedno z pytań posła Michała Urbaniaka (Konfederacja) skierowanych do przedstawicieli zarządów portów.
Dyrektor ds. handlowych Portu Gdynia Maciej Krzesiński w odpowiedzi zaznaczył, że "już w czerwcu, jeśli chodzi o przeładunki węgla, przekroczyliśmy je za cały ubiegły rok, więc mamy trend wzrostowy".
Zaznaczył, że uruchamiane są dodatkowe miejsca, gdzie przeładunek węgla będzie realizowany. Od października prowadzony on będzie z terminalu, który dotąd zajmował się jedynie relacją eksportową koksu. Kolejna firma także zadeklarowała jego przyjmowanie ze swojego terminalu. "Robimy więcej, niż mamy tak naprawdę potencjału przeładunkowego. Zwiększamy go" - podkreślił Krzesiński.
Sławomir Michalewski, wiceprezes odpowiedzialny za pion finansowy w Porcie Gdańsk, zapewnił, że węgiel jest przeładowywany w dwóch lokalizacjach. "W rozładunku jest sześć jednostek, które przywiozły 306 tys. t węgla , na redzie czeka pięć jednostek z 235 tys. t węgla, czyli na wodach Portu Gdańsk jest ponad 0,5 mln t węgla" - przekazał dane z poniedziałku.
Dodał, że począwszy od czerwca do tego portu przypłynęło ponad 1 mln t węgla. "On jest sukcesywnie, niezwłocznie wywożony z portu" - podkreślił.
Z kolei wiceprezes ds. ekonomiczno-finansowych Zarządu Portów Morskich Szczecin-Świnoujście Daniel Stachiewicz poinformował, że obecnie cztery statki z węglem są przeładowywane, rozładowywane. Dwa statki z węglem czekają na redzie. "W samym sierpniu rozładowaliśmy 465 tys. t węgla i to jest dynamika, porównując sierpień 2022 do 2021 r., 202,8 proc." - powiedział.
Zaznaczył, że w ubiegłym roku w imporcie był tylko jeden statek z węglem. "Sytuacja się diametralnie zmieniła. (...) Wszystkie moce przestawione są na relację importową do kraju" - podał. (PAP)
Inga Domurat