Zablokowana od kilku tygodni w porcie w Mariupolu załoga bułgarskiego statku Carewna opuściła już to ukraińskie miasto, oblegane przez wojska rosyjskie - poinformował w środę na konferencji prasowej w Sofii premier Bułgarii Kirił Petkow. Dodał, że marynarze jadą teraz do Doniecka.
Szef rządu przekazał, że 14 marynarzy, w tym jeden obywatel Ukrainy, który kształci się w wyższej szkole morskiej w Warnie, są w drodze do Doniecka, skąd mają być przewiezieni do Bułgarii. Trzech członków załogi, w tym kapitan, pozostali na statku na własne życzenie. Donieck jest okupowany przez wojska rosyjskie.
W ubiegłym tygodniu Petkow poinformował w parlamencie, że grupa bułgarskich wojskowych na czele w szefem wywiadu wojskowego generałem Wenelinem Wenewem znajduje się w rejonie Mariupola i próbuje pomóc marynarzom zablokowanego statku.
Premier powiedział, że generał Wenew kontaktuje się zarówno ze stroną ukraińską, jak i rosyjską. Opozycja parlamentarna zarzuciła Petkowowi sprzeczne z prawem upublicznienie niejawnej informacji.
Ewgenia Manołowa