Oficjalną przyczyną pożaru, podaną na Twitterze przez miejscowe władze, jest eksplozja kontenera na statku przygotowującym się do zacumowania w odległej części portu na południowym zachodzie miasta.
Od razu po wybuchu wielu użytkowników Twittera twierdziło jednak, że zapalił się zbiornikowiec lub zbiornik z paliwem. Chodziło jednak o statek Ocean Trader (nr IMO 9056739; GT 2745, nośność 3240 t, zbud. w 1993 r.) - niewielki pojemnikowiec o ładowności 210 TEU, który pływał ostatnio między Jebel Ali a Sharjah.
Pływa pod banderą Komorów i należy do armatora zarejestrowanego Sash Shipping Corp z ZEA, a jego operatorem i armatorem zarządzającym jest firma Inzu Ship Charter LLC z ZEA.
W terminalu kontenerowym w porcie Jebel Ali zacumował znacznie mniej niż dobę przed wybuchem.
Eksplozja była zwyczajnym wypadkiem kontenera, zawierającego materiał łatwopalny - powiedziała szefowa służb prasowych miasta Mona al-Marri w saudyjskiej telewizji Al-Arabija.
Kanał powołał się na dubajską policję, przekazując, że przyczyną mogło być "tarcie lub wysokie temperatury" podczas gorących letnich miesięcy.
Władze Dubaju oświadczyły już, że służby ratunkowe opanowały pożar i opublikowały wideo, na którym strażacy polewali wodą kontenery.
Rozmiar szkód nie jest jeszcze znany.
Otwarty w 1979 r. port w Dżebel Ali jest największym sztucznym portem na świecie i największym portem na Bliskim Wschodzie. Posiada cztery rozległe terminale kontenerowe, gdzie mogą cumować największe statki świata.
Port zajmuje powierzchnię 134 km kwadratowe i obsługuje 170 mln ton ładunków, głównie z subkontynentu indyjskiego, Afryki i Azji.
Z Dubaju Joanna Baczała / PortalMorski.pl