Gdynia będzie portem instalacyjnym polskich farm wiatrowych na Bałtyku. To wielki projekt morskiej energetyki wiatrowej, który jest zaliczany do epokowych projektów infrastrukturalnych.
Polskie morskie farmy wiatrowe na Bałtyku mają szansę odegrać kluczową rolę w transformacji energetycznej Polski w gospodarce niskoemisyjnej, przyczynić się do zagwarantowania bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz pomóc w procesie dekarbonizacji.
Morskie farmy wiatrowe mają być główną siłą napędową rozwoju zielonej energii w Polsce, w najbliższych dwóch dekadach. Projekt polityki energetycznej państwa zakłada, że za dziesięć lat udział OZE w wytwarzaniu energii elektrycznej powinien sięgnąć 32 proc., zaś w 2040 r. już 40 proc. Za ten wzrost odpowiadać mają głównie elektrownie wiatrowe i słoneczne. Ministerialny projekt przewiduje, że w latach 2021-2040 na transformację polskiej energetyki trzeba będzie wydać około 470 mld zł. Tylko na inwestycje w OZE ma popłynąć 175 mld zł, z czego najwięcej, bo 106 mld zł, na rozwój energetyki wiatrowej. Pandemia wydłużyła prace and ustawą o offshore, ale plan jest bardzo ambitny, by po wakacjach trafiła ona do Sejmu i została przyjęta do końca roku. Został również przyjęty plan zagospodarowania obszarów morskich i według niego będą realizowane inwestycje. Okres kwarantanny spowodował przewartościowanie w podejściu do gospodarki przyszłości. Bardzo często sprowadzamy neutralność klimatyczną do energetyki, ale dotyczy to również takich sektorów jak transport czy przemysł, wszystkie te gałęzie w dobie COVID-19 generują nowe miejsca pracy. 26 tys. nowych miejsc pracy (sektor MFW) oraz 6 tys. nowych miejsc pracy (sektory powiązane z MFW)
Mamy w Polsce wielki skarb, natura obdarzyła nas bardzo dobrymi warunkami wietrznymi na Bałtyku. Dzisia, jak wiemy, 80 proc. energii pochodzi z węgla, w perspektywie rozwoju miksu energetycznego do 2030 roku chcemy zdecydowanie odmienić ten stan rzeczy. Duży ekosystem biznesowy oparty na offshore wind w myśl idei local content w celu angażowania firm lokalnych, które mają już doświadczenie w tym sektorze - powiedział Ireneusz Zyska - sekretarz stanu, pełnomocnik Rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii.
Wykorzystanie boomu inwestycyjnego jest kluczem do sprawy. – Robimy wszystko, aby dobrze przygotować infrastrukturę. Za nami decyzja o wyborze portu instalacyjnego. Będzie nim Gdynia - skomentował Zbigniew Gryglas, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
Port Gdynia od dłuższego czasu wykazuje dużą aktywność w zakresie możliwości obsługi łańcucha dostaw związanego z budową i przyszłą obsługą morskich farm na Bałtyku. Regularnie spotykamy się z interesariuszami ze środowisk gospodarczych w sprawie projektu utworzenia zaplecza offshore właśnie w Gdyni. Jednocześnie, konieczna jest także oficjalna inicjatywa środowisk gospodarczych i inwestorów, którzy mogą informować o potencjalnych potrzebach, oraz o oczekiwanych działaniach związanych z planowanymi przez potencjalnych inwestorów morskich farm wiatrowych - komentuje Adam Meller, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA.
rel (Port Gdynia SA)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.