Rada Nadzorcza duńskiego operatora przesyłowego Energinet zatwierdziła plan biznesowy dla duńskiej części Baltic Pipe - poinformował w poniedziałek Energinet. Duńskie prawo wymaga, żeby inwestycja tego typu uzyskała zgodę odpowiedniego ministra.
Jak podał duński operator, kolejnym krokiem będzie skierowanie wniosku o zgodę na inwestycję do ministra energii i klimatu. Duńska ustawa o Energinet - który pełni funkcję operatora systemów przesyłowych gazu i energii elektrycznej - przewiduje konieczność zdobycia zgody ministra.
Baltic Pipe to strategiczny projekt mający na celu utworzenie nowego korytarza dostaw gazu na rynku europejskim. Inwestycja umożliwi transport gazu z Norwegii na rynki polski i duński, a także do użytkowników końcowych w sąsiednich krajach. Równocześnie pozwoli na przesył gazu z Polski do Danii i Szwecji. Projekt realizowany jest przez operatorów gazociągów przesyłowych - Energinet i polski Gaz-System. System ma mieć przepustowość do 10 mld m sześc. gazu rocznie. Umowy z obydwoma operatorami na przesył gazu w okresie od 1 października 2022 r. do 30 września 2037 r. podpisało już PGNiG.
Przedsięwzięcie zostało uznane przez Komisję Europejską za projekt o znaczeniu wspólnotowym. Status ten przyznawany jest projektom infrastrukturalnym mającym na celu wzmocnienie europejskiego wewnętrznego rynku energii, realizującym cele polityki energetycznej UE.
Inwestycja składa się z pięciu głównych elementów: połączenia systemu norweskiego na Morzu Północnym z systemem duńskim, rozbudowy trasy przesyłu przez Danię, tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorskiego gazociągu międzysystemowego z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym oraz rozbudowy polskiego systemu przesyłowego. Cała trasa przesyłu ma, zgodnie z planami, ruszyć 1 października 2022 r.
Wojciech Krzyczkowski