Źle pospawane przęsło Mostu Brdowskiego nie zostanie zamontowane - poinformował w piśmie przesłanym do Radia Szczecin - inwestor, Mars Most Brdowski. Pierwsze przęsło miało trafić na podpory jeszcze przed świętami.
Na budowie Mostu Brdowskiego w Szczecinie pojawiło się więcej spawaczy, których zadaniem jest naprawienie wadliwych złączy. Trzeba je pociąć i jeszcze raz pospawać. Problemem jest czas, bo most ma zostać oddany do użytku jeszcze w tym roku.
W oświadczeniu skierowanym do mediów spółka Most Brdowski poinformowała, że w rozmowy w sprawie nowego terminu ukończenia budowy zaangażował się Zarząd Spółki Skanska, z prezesem Krzysztofem Andrulewiczem włącznie. To właśnie ta firma jest głównym wykonawcą inwestycji.
Skanska zapewniła też że nie zejdzie z placu budowy. Most Brdowski ma połączyć rejon ulicy Ludowej z wyspą Gryfia, gdzie budowana jest nowa fabryka podstaw do morskich elektrowni wiatrowych.
powinien nazywać most Stoczniowy albo most Stoczniowców.Wprawdzie Stocznia Szczecińska została zamknięta, a pewnie wkrótce zniknie "Gryfia", to nazwa mostu
będzie przypominać, że w Szczecinie był kiedyś przemysł budowy i remontu statków.
Ja mam taką teorię, że chłopaki z Bogdy i Gryfii II sabotowali spawanie mostu, żeby mieć pracę przez następne miesiące.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.