W ciągu 2-3 lat możliwe pierwsze zatłoczenia CO2 do magazynów pod dnem Bałtyku - poinformował prezes Lotos Petrobaltic Grzegorz Strzelczyk. Jak dodał w całej polskiej strefie Bałtyku można zmagazynować potencjalnie 1 mld ton CO2. Branża czeka na regulacje prawne.
Prezes Lotos Petrobaltic Grzegorz Strzelczyk w czwartek podczas XX konferencji Nafta i Gaz poinformował, że spółka bada możliwość zatłaczania CO2 w wyrobiskach pod dnem Bałtyku.
Robimy wszystko żeby zewidencjonować potencjalne zasoby węglowodorów, które byłby na Szelfie Bałtyckim. Niestety nie mam tu optymistycznych informacji - przyznał Strzelczyk.
Wyjaśnił, że obiekty, które jeszcze są na Bałtyku Południowym na styku Łotwa, Litwa, Szwecja i obiekty na samej Litwie są trudne do zagospodarowania w związku z tym, że te kraje nie posiadają prawodawstwa umożliwiającego poszukiwanie i wydobywania węglowodorów na morzach tych państw.
W związku z tym od kliku lat pracujemy nad tym, żeby przeprowadzić transformację firmy z branży klasycznej oil and gas w nowe gałęzie, które będą rozwojowe, i które też są wymuszone regulacjami Unii Europejskiej - poinformował Strzelczyk.
Dodał, że spółka od 2 lat "intensywnie" współpracuje z PGNiG z Akademią Górniczo Hutniczą, pod egidą Głównego Geologa Kraju Piotra Dziadzio, w sprawie zatłaczania CO2 do "wyrobisk ponaftowych i pogazowych, bo te są najbardziej optymalne, jeśli chodzi o składowanie dwutlenku węgla".
Przeprowadzamy inwentaryzację takich zasobów geologicznych na Morzu Bałtyckim w polskim szelfie. Na naszych trzech koncesjach (...) szacujemy, że można by było zmagazynować około 133 mln ton CO2. Cała polska strefa według wstępnych ostrożnych danych, to jest wielkość miliarda ton CO2 - wskazał Strzelczyk.
Zwrócił uwagę, że w związku z tym, że nie ma przepisów, które umożliwiałyby prowadzenia takiej działalności, Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało zmianę prawa.
Najistotniejsza kwestią jest postawa KOBIZE (Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami) i sposób rozliczania zatłaczania CO2. Aby cały ten proces miał ekonomiczny sens, emitenci muszą mieć prawo odliczać od emisji dwutlenek węgla, który jest zutylizowany przez magazynowanie. Tutaj jeszcze dyskusje z KOBIZE i ministerstwem trwają - zaznaczył Strzelczyk. Dodał, że "także KE przewiduje pewne zmiany CCS, by ten proces mógł być bardziej powszechnie stosowany.
Wskazał, że zgodnie z jego wiedzą "w najbliższych dniach, tygodniach" zmiany legislacyjne mają trafić do Sejmu tj. prawo górnicze i geologiczne. "Te zmiany są po konsultacjach branżowych" - zaznaczył.
Od strony technicznej cały czas prowadzimy przygotowania na naszym złożu schyłkowym B3, które eksploatujemy i w pierwszej kolejności chcielibyśmy zatłoczyć do tego złoża CO2. W tym zakresie bardzo ściśle współpracujemy z Grupą Azoty, również w ramach koncernu Orlen. Jeżeli byśmy mogli ten dwutlenek węgla zatłoczyć, myślę, że takie pilotażowe zatłoczenie mogłoby mieć miejsce w ciągu 2 maksymalnie 3 lat - poinformował Strzelczyk.
Zaznaczył, że w sprawie transportu dwutlenku węgla nad Bałtyk Lotos Petrobaltic jest "po słowie z kolegami z Azotów". Moglibyśmy odbierać statkiem CO2 z Azotów w Policach, które mają własne nabrzeże i można by było to zatłaczać do naszego złoża B3" - stwierdził Strzelczyk.
Dodał, że także złożach B101, B28 spółka prowadzi obecnie badania geologiczne rdzeni, które zostały pobrane w trakcie wiercenia pod kontem możliwości składowania CO2. (PAP)
Lotos Petrobaltic informuje na swojej stronie internetowej, że jest jedynym polskim przedsiębiorstwem górniczym zajmującym się poszukiwaniem i eksploatacją złóż ropy i gazu na polskim szelfie Morza Bałtyckiego oraz kompleksową obsługą logistyczną offshore, obsługą badań morza oraz zarządzaniem flotą. Dodaje, że od 1 sierpnia 2022 r. LOTOS Petrobaltic wchodzi w skład Grupy Orlen.
Jak podano koncesje Lotos Petrobalticu na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego obejmują trzy obszary o łącznej powierzchni 3177 kilometrów kwadratowych. Leżą one we wschodniej części terytorium morskiego RP. Spółka Lotos Petrobaltic oraz jej spółka zależna mają też dwie koncesje na wydobywanie kopalin ze złóż B3 i B8, które są aktualnie eksploatowane.
autorka: Anna Bytniewska
Fot.: Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl