Energa Wytwarzanie i PZU LAB przeprowadzą pilotaż technologii, które pomogą zwiększyć niezawodność morskich farm wiatrowych i usprawnią ich serwis, co jest kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego - zapowiedziała we wtorek Energa, spółka Grupy Orlen.
Informując o przedsięwzięciu, Energa podkreśliła m.in., iż jest to "pierwszy projekt w Polsce, gdzie przedstawiciele inwestora, operatora farm wiatrowych, wspólnie z przedstawicielem ubezpieczyciela przetestują w warunkach rzeczywistych, na istniejącym obiekcie, wypracowane cyfrowe rozwiązania, które będą miały zastosowanie w eksploatacji morskich farm wiatrowych".
"Bezpieczeństwo energetyczne Polski wymaga możliwie najbardziej stabilnych dostaw energii" - zaznaczono w informacji.
Wskazano przy tym, że jednym z niezbędnych elementów jest bezpieczna praca nie tylko jednostek bilansujących odnawialne źródła energii, ale także samych źródeł odnawialnych.
Energa oznajmiła, że jej spółka zależna - Energa Wytwarzanie wraz z PZU LAB mają w planach także kolejne potencjalne pilotaże. W informacji zwrócono uwagę, że PZU LAB ma duże doświadczenie w zakresie monitorowania oraz przewidywania awarii, a także efektywności pracy, urządzeń przemysłowych.
"Współpraca z Energą Wytwarzaniem pozwoli rozbudować ten know-how o nowy obszar" - oceniła spółka Grupy Orlen.
Według Energi, pilotaż pierwszego wspólnego projektu prowadzony będzie przez mniej więcej dwa lata na istniejącej już lądowej farmie wiatrowej należącej do Energi Wytwarzania, na której "warunki w możliwie największym stopniu zbliżone są do tych, jakie panować będą na morzu".
Zebrane w ramach projektu dane, jak wyjaśniła Energa, "pozwolą następnie stworzyć narzędzia cyfrowe przewidujące, jak będą się zachowywać turbiny wiatrowe i ich poszczególne elementy w różnych warunkach i perspektywach czasowych".
"Dzięki temu rozpoznane zostaną możliwe ryzyka, jakie mogą zaistnieć podczas pracy farm wiatrowych, w tym szczególnie ryzyka o charakterze krytycznym, zagrażającym ciągłości działania morskich wiatraków" - przekazała spółka Grupy Orlen.
Wyjaśniła jednocześnie, że uzyskane wyniki pozwolą opracować odpowiednie środki zaradcze, np. szkolenia dla obsługi farm oparte na scenariuszach awaryjnych, zoptymalizować pracę turbin i zredukować koszty utrzymania przy jednoczesnym wzroście efektywności i produktywności.
"Co więcej, cyfrowy symulator będzie odzwierciadlał pracę całej farmy wiatrowej, jak też pojedynczej turbiny wiatrowej w czasie rzeczywistym" - dodała Energa.
W informacji zapowiedziano, że kolejny projekt, który zrealizować chcą wspólnie Energa Wytwarzanie i PZU LAB, dotyczył będzie cyfrowego przewidywania wolumenu produkcji energii elektrycznej.
"Oprogramowanie bazować ma m.in. na bieżących i archiwalnych danych na temat wytwarzania, aktualnym zapotrzebowaniu w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym - KSE i informacjach na temat dostępnej pojemności magazynów energii" - podała spółka Grupy Orlen. Wskazała przy tym, że "tak skonstruowane narzędzie pozwoliłoby na bilansowanie produkcji energii elektrycznej z morskich farm wiatrowych w stosunku do aktualnych obciążenia sieci elektroenergetycznych i zapotrzebowania na energię elektryczną.
Według Energi, celem trzeciego planowanego pilotażu będzie opracowanie prototypu urządzenia do rozpoznawania potencjalnych zanieczyszczeń olejowych z turbin wiatrowych i obsługujących je statków.
"Oprócz wykrywania substancji na powierzchni morza urządzenie pozwali też ograniczyć ich rozprzestrzenianie się. Składać się będzie z pływającej platformy, zespołu sensorów wykrywających substancje ropopochodne oraz specjalnej jednostki pływającej wyposażonej w odpowiednio do potrzeb projektu element sorpcyjny, zbierający zanieczyszczenia" - wyjaśniła spółka Grupy Orlen. Jak zaznaczono w informacji, "do takich zdarzeń dochodzi rzadko, niemniej dalsze minimalizowanie ryzyk wpłynie korzystnie zarówno na bezpieczeństwo środowiska, jak też bezpieczną pracę morskich farm wiatrowych.
"Energa Wytwarzanie planuje wykorzystać wypracowane rozwiązania jeszcze w pierwszej fazie rozwoju morskich farm wiatrowych w polskiej części Bałtyku, w związku z czym zakłada, że wszystkie trzy pilotaże zakończą się w przeciągu najbliższych trzech lat" - podkreśliła Energa.
Spółka Grupy Orlen zwróciła uwagę, że "morska energetyka wiatrowa stanowi jeden z kluczowych kierunków rozwój nowoczesnej energetyki", ujętych w strategii Orlen 2030, w której zapisano m.in., że do końca dekady koncern planuje posiadać 9 GW mocy zainstalowanych w źródłach odnawialnych, w tym w morskich farmach wiatrowych.
Energa przypomniała, że Grupa Orlen "jest w trakcie realizacji najbardziej zaawansowanego projektu morskiej farmy wiatrowej w polskiej części Bałtyku" - farmy Baltic Power o mocy do 1,2 GW, która po rozpoczęciu pracy w 2026 r. będzie w stanie zasilić czystą energią ponad 1,5 mln gospodarstw domowych. Jak wspomniano w informacji, Grupa Orlen "stara się również o pozyskanie nowych obszarów pod budowę kolejnych farm oraz podjęła strategiczną decyzję o budowie pierwszego w Polsce terminala instalacyjnego do budowy farm na morzu" - terminal, zlokalizowany w porcie w Świnoujściu, rozpocznie pracę na przełomie 2024 i 2025 r.
We wrześniu 2021 r. z inicjatywy wiceministra klimatu i środowiska, pełnomocnika rządu ds. odnawialnych źróeł energii Ireneusza Zyski przedstawiciele administracji rządowej oraz morskiej energetyki wiatrowej, w tym Energa Wytwarzanie, podpisali "Porozumienie sektorowe na rzecz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce" - "Polish Offshore Wind Sector Deal".
"Wydarzenie to umożliwiło rozpoczęcie współpracy podmiotów zainteresowanych budową i rozwojem sektora morskiej energetyki wiatrowej, w co wpisują się wspólne projekty Energi Wytwarzania i PZU LAB" - podkreśliła Energa.
autor: Michał Budkiewicz