Pięć osób zginęło, a sześć zostało rannych w pożarze platformy offshore u wybrzeży Meksyku - poinformowała w poniedziałek państwowa firma Petroleos Mexicanos (Pemex), do której należy platforma. Dwie osoby zostały uznane za zaginione - według informacji z poniedziałku wieczorem - trwało ich poszukiwanie.
W nocy z poniedziałku na wtorek pojawiły się informacje o bilansie siedmiu ofiar śmiertelnych i sześciu "krytycznie rannych".
Pożar wybuchł w niedzielę podczas prac konserwacyjnych na platformie - przekazał prezes przedsiębiorstwa Octavio Romero Oropeza, nie podając dodatkowych szczegółów - podał PAP.
Wiadomo jednak, że chodzi o platformę E-Ku-A2 - część centrum obróbki gazu kompleksu Ku-Maloob-Zaap w zatoce Bay of Campeche - części Zatoki Meksykańskiej.
Oropeza wyjaśnił, że awaria wstrzymała całkowicie prace na platformie, co oznacza, że dzienne wydobycie ropy naftowej w Meksyku spadło o 421 tys. baryłek dziennie (niektóre źródła mówią o 444 tys. baryłek), a 125 szybów wiertniczych jest nieczynnych.
Wprew temu, co podała m.in. PAP - platforma, na której doszło do wypadku nie była platformą wiertniczą. Pożar, który dotknął platformę offshore, eksploatowaną przez państwowy koncern Pemex, spowodował zmniejszenie wydobycia ze względu na brak gazu ziemnego potrzebnego do wtłaczania w eksploatowane złoża ropy naftowej (w ramach stymulacji odwiertów).
PAP; PBS (PortalMorski.pl)
Fot.: #CiudadDelCarmen Alerts / Twitter
Así el incendio en la Plataforma Ku-Alfa de @Pemex en Campeche esta tarde. pic.twitter.com/nzJcwNVHst
— Salvador García Soto (@SGarciaSoto) August 23, 2021