W polskiej części projektu , zarówno morskiej, jak i lądowej, prace przebiegają bez zakłóceń - powiedziała PAP rzeczniczka firmy Gaz-System Iwona Dominiak, operatora systemu przesyłowego w Polsce, odnosząc się do opublikowanego w sobotę komunikatu duńskiej spółki Energinet.
"W polskiej części projektu Baltic Pipe, zarówno morskiej, jak i lądowej prace przebiegają bez zakłóceń" - przekazała w sobotę rzeczniczka firmy Gaz-System Iwona Dominiak. Zapewniła, że "są realizowane zgodnie z planem i bez przerw".
Duńska Agencja Ochrony Środowiska wydała zezwolenie na wznowienie prac budowlanych w określonych częściach 210-kilometrowego duńskiego odcinka rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski - podała w sobotę na swojej stronie spółka Energinet, duński operator systemu przesyłowego.
31 maja Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie środowiskowe dla rurociągu Baltic Pipe, wydane przez Duńską Agencję Ochrony Środowiska 12 lipca 2019 roku. Sprawa została przekazana do ponownego rozpatrzenia przez Agencję, co oznaczało konieczność przeprowadzenia dodatkowych badań niezbędnych do oceny, czy inwestycja może zniszczyć lub uszkodzić tereny rozrodu lub odpoczynku wskazanych gatunków zwierząt.
W związku z orzeczeniem z 31 maja Energinet postanowił o tymczasowym wstrzymaniu budowy. W sobotę jednak spółka poinformowała, że Duńska Agencja Ochrony Środowiska nie ma zastrzeżeń do planów wznowienia budowy części projektu na duńskim odcinku lądowym.
Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Według planów ma zacząć działać 1 października 2022 r.
Magdalena Jarco
mapa: Baltic Pipe