W ostatni weekend na złożu B8 na Bałtyku odbyła się 70. i pierwsza w tym roku operacja przeładunku ropy na morzu pomiędzy zbiornikowcami, zwana operacją STS („ship to ship”). W ciągu 16 godzin przepompowano prawie 19 tys. m³ surowca.
Ropa wydobyta ze złoża B8 i magazynowana w tankowcu Apatyth została przepompowana na statek armatora norweskiego Songa Jade, którym popłynęła do Naftoportu na rozładunek do zbiorników Grupy Lotos SA. W operacji wzięły udział 4 statki – wspomniane 2 zbiornikowce, statek ahts Bazal, który stabilizował tankowce i trzymał je na holu oraz statek asystujący Kambr, który również zapewniał osłonę przeciwrozlewową.
Operacje STS wymagają dobrych warunków pogodowych o co szczególnie trudno w okresie jesienno–zimowym, ze względu na często występujące silne wiatry a także sztormy. W czasie takiego przeładunku prędkość wiatru nie może przekraczać 10 m/sek., a wysokość fali 2 m, zaś widzialność musi wynosić co najmniej 1 milę morską.
Operacje STS wykonuje się w Lotos Petrobaltic SA od 2014 roku. Wcześniej każde odpięcie tankowca po jego napełnieniu a następnie transport ropy do portu wiązało się ze wstrzymaniem produkcji na złożu prawie na dwie doby. Przeładunek „ship to ship” nie tylko nie wstrzymuje wydobycia. Unika się dzięki niemu także spadku wydajności i trudnego procesu ponownego rozruchu złoża.
rel (LOTOS SA)
Bo na razie zasłaniają się"sytuacją w kraju"?
Ale sobie premie wypłacili
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.