Senat w środę jednogłośnie poparł ustawę o wsparciu dla morskich farm wiatrowych. Trafi ona teraz do prezydenta. To historyczny moment i ustawa kluczowa dla całej gospodarki - ocenia Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.
Regulacje zawarte w tzw. ustawie offshore stanowią podwalinę rozwoju dla farm wiatrowych w polskiej części Bałtyku i będą wspierać przez kolejne dekady proces transformacji Polski w kierunku niskoemisyjnym - podkreśliła wiceprezes PSEW Kamila Tarnacka.
Stowarzyszenie podkreśla, że dzięki stworzeniu ram regulacyjnych dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej Polska włączy się w budowę Europejskiego Zielonego Ładu, co wiąże się z możliwością pozyskania funduszy na transformację w ramach uruchomionych przez UE instrumentów.
Potencjał energetyczny Bałtyku jest olbrzymi, a warunki panujące w polskiej części morza są jednymi z najlepszych do realizacji tego typu inwestycji. Powinniśmy to wykorzystać. Docelowo do polskiego systemu możemy przyłączyć nawet 28 GW mocy w morskich farmach wiatrowych i dzięki temu zająć pozycję lidera regionu – dodała wiceprezes Tarnacka.
PSEW podkreśliło jednocześnie, że energia płynąca z Bałtyku nie będzie istotnie obciążała kieszeni odbiorców energii. Ustawa offshore zawiera bowiem szereg mechanizmów chroniących ich przed nadmiernym wzrostem cen energii wynikającym z rozwoju nowej na polskim rynku technologii OZE.
Jak zwróciło również uwagę Stowarzyszenie, uruchomienie inwestycji wartych około 130 mld zł pomoże zniwelować negatywne skutki spowolnienia wywołanego przez pandemię.
To nie tylko bezpośredni zastrzyk gotówki dla gospodarki, ale także wpływy z podatków do budżetu centralnego i kas gminnych, dziesiątki tysięcy nowych miejsc pracy oraz szansa na budowę silnego przemysłu wokół sektora, czyli m.in. rewitalizację polskich stoczni i portów – zaznaczyła Tarnacka.
PSEW podkreśla jednocześnie, że wejście w życie ustawy o offshore nie kończy starań o to, by energia z Bałtyku popłynęła już w połowie tej dekady. Konieczne jest jeszcze wydanie przez właściwych ministrów stosownych aktów wykonawczych.
Chodzi m.in. o: rozporządzenie w sprawie ceny maksymalnej za energię wytworzoną w morskiej farmie, regulacje określające szczegółowo wymagania techniczne dla instalacji zlokalizowanych na morzu, rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu ekspertyz i planów w celu spełnienia wymagań z zakresu bezpieczeństwa morskiego.
Niezbędne są także rozporządzenia: w sprawie zakresu ekspertyz w zakresie oceny wpływu instalacji na systemy obronności państwa, a także zasady ewentualnego odkupu sieci łączącej farmy morskie z lądem przez operatora systemu przesyłowego.
Te rozporządzenia należy traktować priorytetowo. W optymalnym scenariuszu powinny wejść one w życie w lutym tak, by inwestorzy mogli uwzględnić je we wnioskach o wsparcie do URE – ocenia Kamila Tarnacka.
Według PSEW, niezbędne jest także dopracowanie i wydanie przez Ministerstwo Infrastruktury rozporządzenia w sprawie oceny wniosków złożonych w postępowaniu rozstrzygającym, co będzie kluczowe w toczących się postępowaniach o wydanie pozwoleń lokalizacyjnych (tzw. PSZW) dla nowych projektów.
Postępowania te - obecnie zawieszone - powinny zostać wznowione po przyjęciu planu zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich, co powinno wydarzyć się do końca marca 2021 r.
wkr/ je/
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.