Koncern petrochemiczny Royal Dutch Shell sprzedaje za ok. 3,8 mld dolarów udziały w 10 złożach naftowych na Morzu Północnym konkurencyjnej firmie Chrysaor - podała w środę agencja AP Financial News. W ramach umowy Chrysaor przejmie też ok. 400 pracowników.
Brytyjsko-holenderski potentat naftowy ogłosił, że pozbywa się aktywów w ramach "zmiany modelu działalności", wynikającej z obniżki cen ropy naftowej.
Według przedstawicieli koncernu Shell wydobycie ropy na obszarach, których dotyczy transakcja, wyniosło w ubiegłym roku 115 tys. baryłek ekwiwalentu ropy dziennie. Stanowiło to "ponad połowę łącznej produkcji" koncernu na Morzu Północnym, która wyniosła w ub. roku "211 tys. baryłek ekwiwalentu surowca dziennie" - wynika z danych firmy.
Według AP transakcja ta świadczy o zmianach, do jakich dochodzi w obszarze eksploatacji złóż naftowych na Morzu Północnym. Spadek produkcji i obniżka cen ropy naftowej zmuszają działające tam firmy do zmiany strategii inwestycyjnej. Shell, który jako pierwszy rozpoczął wydobycie surowca w tym regionie, szuka obecnie - jak wskazuje AP - możliwości wydobywczych m.in. w Rosji czy Zatoce Meksykańskiej.
Przedstawiciele założonej w 2007 roku spółki Chrysaor, jak podaje AP, liczą na "maksymalizację wartości ekonomicznej" i "przedłużenie żywotności" zakupionych aktywów.
Aktywa objęte transakcją, które, jak podaje AP, stanowią ok. 2 proc. rezerw ropy naftowej i gazu ziemnego koncernu Shell, zwiększą rezerwy firmy Chrysaor ponaddwukrotnie, do 600 mln baryłek ekwiwalentu ropy.
Według AP kwotę transakcji rozłożono na kilka transz. Najpierw Chrysaor zapłaci koncernowi Shell za udziały 3 mld dol., a kwota kolejnych płatności wyniesie w sumie 780 mln dol. Wysokość transz będzie uzależniona od cen ropy oraz wielkości produkcji na obszarach, których dotyczy transakcja.
Koncern Shell poniesie koszty wycofania się z eksploatacji złóż objętych umową w wysokości 1 mld dol.
maja/ pad/