Offshore

Portugalski rząd zatwierdził budowę pilotażowej, pierwszej na świecie farmy wiatrowej na morzu, której elektrownie nie będą przymocowane na stałe do morskiego dna.

Dzięki decyzji portugalskich władz rodzimy koncern energetyczny EDP Renovaveis będzie mógł zbudować pływającą farmę wiatrową o mocy 25 MW, która powstanie na wysokości położonego na północy Portugalii miasta Viana do Castelo.

Portugalski rząd ma zapewnić inwestorowi przyłączenie tej farmy wiatrowej do publicznej sieci elektroenergetycznej. Uruchomienie produkcji energii zaplanowano na rok 2018.

Przy budowie zostanie wykorzystana technologia o nazwie WindFloat, którą opracowała amerykańska firma Principle Power.

Oprócz EDP REnovaveis w skład konsorcjum realizującego ten projekt są m.in. hiszpański koncern paliwowy Repsol, francuski koncern energetyczny Engie, a także podmioty z Japonii. Projekt wspiera Komisja Europejska.

Budowa farmy wiatrowej o mocy 25 MW to kolejny etap rozwoju technologii pływających wiatraków. Wcześniej w tym roku EDP Renovaveis zakończyło trwające 5 lat testy pływającej turbiny wiatrowej.

Do tego celu wykorzystano turbinę Vestas V80 o mocy 2 MW. Od grudnia 2011 r. elektrownia wiatrowa wyprodukowała niemal 17 GWh energii elektrycznej, a jej pracy nie zaszkodziły fale sięgające nawet 17 metrów.

Pływającą farmę wiatrową o mocy 30 MW u wybrzeży Szkocji chce też zbudować norweski Statoil. W ramach projektu o nazwie Hywind powstanie 5 pływających elektrowni wiatrowych Siemensa, każda o mocy 6 MW. Turbiny zostaną zainstalowane na wodach o głębokości sięgającej 95-120 m.

Wcześniej Statoil zrealizował pilotażowy projekt pływającej turbiny o mocy 2,3 MW, która rozpoczęła pracę u wybrzeży Norwegii już w 2009 r.

Budowę pływających farm wiatrowych mają też w planach Francuzi, którzy w tym roku przeprowadzili aukcję dla takich inwestycji, nagradzając dwa projekty.

Pierwszą farmę wiatrową zbuduje konsorcjum EolMed, na czele którego stoi francuska firma Quadran. Projekt o nazwie Le Gruissan będzie się składać z czterech pływających turbin wiatrowych, które dostarczy niemiecki Senvion. Moc każdej z nich wyniesie 6,2 MW. Produkcja energii z farm wiatrowych EolMed i Eolfi/CGN ma się rozpocząć do 2020 r.

Z kolei projekt na Atlantyku, w północnej części francuskiego wybrzeża, zostanie zrealizowany przez konsorcjum firm Eolfi oraz chińskiego China General Nuclear Power Group. Ta pływająca farma wiatrowa będzie się składać z turbin Heliade o mocy 6 MW, które dostarczy GE.

Technologię pływających wiatraków testują też Japończycy. Na wysokości Fukushimy trwają testy pływających turbin wiatrowych o mocy odpowiednio 2 MW, 5 MW i 7 MW.

Wiadomo, że tylko instalacja najmniejszej turbiny o mocy 2 MW kosztowała około 2 mln jenów w przeliczeniu na kW zainstalowanej mocy, a autorzy projektu chcą ograniczyć koszt podobnych instalacji do 0,5 mln jenów/kW.

Projekt Fukushima Offshore Wind Construction jest finansowany przez japoński rząd i uczestniczą w nim rodzime firmy, wśród których jest m.in. Mitsubishi Heavy Industries oraz Hitachi. Ta pierwsza firma działa aktywnie na rynku morskiej energetyki wiatrowej w ramach joint venture z duńskim producentem turbin wiatrowych Vestas. Obie firmy wprowadzają na rynek obecnie największą morską turbinę wiatrową, której moc wynosi 8 MW.

Bloomberg New Energy Finance ocenił w tym roku wartość globalnego rynku pływających farm wiatrowych na około 490 mln dolarów. Dla porównania wartość rynku morskiej energetyki wiatrowej, bazującej na razie na tradycyjnych konstrukcjach, ocenia się na ponad 113 mld dolarów.

gramwzielone.pl 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter