Dochody Kanału Sueskiego spadły wskutek ataków Huti na Morzu Czerwonym o ponad 50 proc., powiedział w poniedziałek premier Egiptu Mustafa Madbuli podczas spotkania z delegacją amerykańskiego Kongresu - poinformował portal Ahram Online.
Ataki jemeńskich Huti na statki pokonujące trasę przez Zatokę Adeńską i Morze Czerwone spowodowały, że wielu przewoźników zrezygnowało z korzystania z Kanału Sueskiego, wybierając w zamian dłuższą i droższą, ale bezpieczniejszą trasę wiodącą naokoło Afryki. Huti twierdzą, że ich ataki stanowią wsparcie dla organizacji terrorystycznej Hamas, która w październiku ub.r. zaatakowała Izrael.
W ubiegłym roku Kanał zarobił rekordową kwotę 9,4 miliarda dolarów, bardzo potrzebnych zmagającej się z kryzysem egipskiej gospodarce.
Na początku marca bank centralny Egiptu podniósł stopy procentowe o 600 punktów bazowych i zgodził się na obniżenie wydatków na infrastrukturę. Według oficjalnych danych roczna stopa inflacji wyniosła w styczniu ponad 31 proc., a cena niesubsydiowanego chleba wzrosła w ciągu 12 miesięcy o 100 procent, przypomniał portal Global Finance. Dodatkowo tocząca się w Strefie Gazy wojna zmniejszyła napływ turystów do Egiptu.
Szacuje się, że aż 60 proc. ludności Egiptu znajduje się poniżej lub blisko progu ubóstwa.
Fot.: Wikimedia Commons