Poziom głównych rzek brazylijskiej Amazonii opadł w następstwie nie notowanej dotąd historycznej suszy, która nawiedziła znaczną część Brazylii, do swego historycznego minimum – stwierdzono w ogłoszonym w czwartek komunikacie Greenpeace.
Zgodnie z komunikatem tej organizacji ekologicznej, dokonane w ubiegły wtorek przez 23 jej stacje pomiary głębokości rzek Amazonii wykazały, że w przypadku 15 z nich woda opadła do najniższego poziomu w historii pomiarów, a jeśli chodzi o pozostałe - ich głębokość była znacznie mniejsza od przeciętnej o tej porze roku.
Głębokość samej Amazonki mierzona w miejscowościach Itacoatiara i Parintins, a także jej największych dopływów - Solimoes i Negro - jest obecnie najmniejsza w historii pomiarów.
Mierzona 3 października głębokość Rio Negro na wysokości Manaos - największego miasta brazylijskiej Amazonii liczącego blisko 2,7 miliona mieszkańców - spadła12,68 metra. Również była najniższa w historii pomiarów i nadal się zmniejsza.
Podobnie jest z innymi z głównych dróg wodnych Amazonii, takimi jak Madeira płynąca przez Brazylię i Boliwię oraz Tapajos i Xingu.
"W tym roku susza zapanowała w wielu regionach Amazonii, której lasy dziewicze zwane są +płucami świata+ znacznie wcześniej niż w poprzednich latach i jest najbardziej dotkliwa od wielu dziesięcioleci” - stwierdził rzecznik Greenpeace w Brazylii Romulo Batista.
Władze brazylijskie w swych komunikatach o kryzysowej sytuacji w Amazonii jako przyczynę tak znacznego spadku poziomu wód w jej rzekach wskazują zmiany klimatyczne.
"Wskutek spadku poziomu żeglownych rzek Amazonii - napisano w jednym z najnowszych komunikatów brazylijskiego Krajowego Centrum ds. Klęsk Naturalnych - mieszkańcy 58 procent terytorium kraju, wielu miejscowości i osiedli ludzkich w tym regionie zależnym od transportu wodnego i będącym największym na świecie zbiornikiem wody słodkiej, przeżywa najgorszą katastrofę, jaka nawiedziła terytorium Brazylii od 1950 roku, odkąd zaczęły się notowania Centrum".