- Morze to jest wielka rzecz, jak mówił bohater powieści przedwojennej, a dla nas morze i Polska z dostępem do morza tak długim i fantastycznym to rzecz najważniejsza, która może stanowić potężne koło zamachowe całego rozwoju gospodarczego – powiedział w poniedziałek, 22 maja podczas otwarcia Konwentu Morskiego w Gdańsku premier Mateusz Morawiecki.
Konwent Morski tworzą ludzie morza, pracujący pod kierunkiem kapitana żeglugi wielkiej Zbigniewa Sulatyckiego, dla którego największą inspiracją jest Eugeniusz Kwiatkowski, założyciel polskiej gospodarki morskiej i twórca jej największych sukcesów w okresie II Rzeczpospolitej.
W obradach Konwentu, który spotkał się już po raz XVI udział wzięli m.in. premier Mateusz Morawiecki, kpt. ż.w. Zbigniew Sulatycki, Marek Gróbarczyk – wiceminister infrastruktury, Marcin Horała - wiceminister funduszy i polityki regionalnej, gen. insp. Jarosław Szymczyk – komendant główny Policji, Dariusz Drelich – wojewoda pomorski, Zbigniew Bogucki – wojewoda zachodniopomorski, wiceadmirał Jarosław Ziemiański - Inspektor Marynarki Wojennej, Adam Ruszkowski – prezes zarządu Remontowa Holding S.A., wiceadmirał Krzysztof Jaworski - dowódca Komponentu Morskiego w Centrum Operacji Morskich. Byli przedstawiciele różnych formacji wojskowych i służb mundurowych.
Nie zabrakło rektorów morskich i technicznych uczelni, wśród których byli m.in.: dr hab. Danuta Zawadzka - rektor Politechniki Koszalińskiej, prof. dr hab. inż. kpt. ż.w. Adam Weintrit, rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, dr hab. inż. kpt. ż.w. Wojciech Ślączka - rektor Politechniki Morskiej w Szczecinie, prof. dr hab. inż. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej.
Są sprawy bardzo pilne, jeśli chodzi o obronność i bezpieczeństwo państwa polskiego. To nie tylko Marynarka Wojenna, ale również realizacja nowych promów dla polskich armatorów. Cieszę się, że nie będziemy kupować i sprowadzać promów z Chin. Podjęła się tego zadania – w mateczniku polskiego przemysłu okrętowego – Gdańska Stocznia Remontowa – mówił kpt. Zbigniew Sulatycki. – Polak potrafi! Robi rzeczy, które wydawało się, że są niemożliwe do wykonania. (…) Państwo polskie będzie się rozwijać, niech świadczy o tym to, co dzieje się właśnie w stoczni Remontowej. Wszystkie doki i nabrzeża zajęte! I do tego jeszcze podjęcie budowy promów – spuentował Sulatycki.
List od prezydenta RP Andrzeja Dudy odczytał Jacek Siewiera, Sekretarz Stanu i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent zaznaczył w nim, jak w obecnej sytuacji geopolitycznej ważne jest, aby odpowiednio dostosować nasze państwo w dziedzinie obronności morskiej i infrastruktury krytycznej.
„Serdecznie dziękuję za kontynuację cennej inicjatywy, jaką jest Konwent Morski. Dotychczasowe obrady na tym forum przyniosły wiele interesujących analiz, diagnoz i wniosków dotyczących pełnego uwolnienia olbrzymiego potencjału, jaki daje szeroki dostęp Polski do Bałtyku. Ufam, że również dzisiejsze spotkanie przyczyni się do zdynamizowania i odpowiedniego ukierunkowania polityki morskiej Rzeczypospolitej.
Od 24 lutego 2022 roku państwa bałtyckie i wszystkie kraje Europy Środkowo–Wschodniej, w tym Polska, znajdują się w radykalnie nowej sytuacji. Imperialne dążenia Rosji do zmiany architektury bezpieczeństwa w Europie, na czele ze zbrodniczą inwazją na Ukrainę, spowodowały tragiczną w skutkach wojnę. Jednocześnie agresja ta wbrew oczekiwaniom reżimu moskiewskiego przyczyniła się do wzmocnienia więzi łączących państwa NATO oraz do rozszerzenia Sojuszu o Finlandię, a ufamy, że wkrótce także o Szwecję. Nową, niezwykle ważną okolicznością jest zainteresowanie ukraińskich władz i przedsiębiorców intensyfikacją współpracy z Polską w zakresie transportu, w tym ruchu towarowego przez port w Gdańsku.
Wszystko to rodzi konieczność zrewidowania i odpowiedniego przystosowania działań naszego państwa w dziedzinie obronności morskiej, infrastruktury krytycznej nadbrzeżnej i morskiej oraz innych zagadnień dotyczących żeglugi i eksploatacji zasobów Morza Bałtyckiego.
Cieszę się, że przedstawiciele kompetentnych instytucji i organów publicznych, środowiska naukowe i eksperckie oraz takie gremia, jak Konwent Morski, wychodzą naprzeciw współczesnym wyzwaniom, służąc swoją wiedzą, doświadczeniem i inwencją (…)”.
Głos zabrał premier Mateusz Morawiecki.
Morze to jest wielka rzecz, jak mówił bohater powieści przedwojennej ('Ostatniej Brygady' autorstwa Tadeusza Dołęgi - Mostowicza - dop. red.), a dla nas morze i Polska z dostępem do morza tak długim i fantastycznym to rzecz najważniejsza, która może stanowić potężne koło zamachowe całego rozwoju gospodarczego. Mówię o tym w czasie przyszłym, bo jeszcze cały czas musimy borykać się z niezrozumieniem, jak wielką wartość stanowi polskie wybrzeże. Przyszło nam dzisiaj działać w okolicznościach szczególnych. Z jednej strony borykamy się z wielkimi geopolitycznymi zagrożeniami, w wyniku których Morze Bałtyckie może stać się wewnętrznym morzem całkowicie przyjaznym. Finlandia przystąpiła do NATO, a gdy uczyni to jeszcze Szwecja, może to być faktycznie wewnętrzne morze paktu północnoatlantyckiego. To zwiększy bezpieczeństwo całego obszaru i Polski. Aby tak się stało, musimy nadrobić wielkie zapóźnienia infrastrukturalne – mówił premier polskiego rządu.
Jak wyliczał, w ciągu ostatnich lat rozbudowano porty w Gdańsku i Gdyni, podjęto się realizacji „Drogi Czerwonej”, pogłębiono tor wodny Szczecin-Świnoujście do 12,5 m, rozpoczęto proces związany z budową terminalu kontenerowego w Świnoujściu, a także realizację tunelu pod Świną, między wyspami Wolin i Uznam.
To także wiele inwestycji w mniejszych portach, cała infrastruktura drogowa i kolejowa, a nade wszystko można dołożyć inwestycje w energetykę, które tutaj na wybrzeżu będą potężnym kołem zamachowym – mówił premier Morawiecki. - Wszystkie inwestycje służą po to, aby Polska pięła się po drabinie wartości dodanej, jak najszybciej ku górze.
O tym, że Konwent Morski jest intelektualnym filarem polityki przywracania pozycji gospodarce morskiej przekonywał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w liście odczytanym przez ministra Marka Gróbarczyka.
„(…) Budowa promów dla polskich armatorów, rola okrętów podwodnych w zapewnieniu ochrony i obrony interesów morskich RP, szkolnictwo morskie na rzecz przemysłu morskiego – bardzo się cieszę, że właśnie te kwestie są przedmiotem Państwa obrad. Konwent, to musi przyznać każdy, kto spojrzy na Państwa dorobek i rezultaty tej pięknej, wieloletniej pracy, jest intelektualnym filarem polityki przywracania należnej gospodarce morskiej pozycji, stanowi niewyczerpalne źródło wspaniałych idei, pomysłów, koncepcji, projektów służących wzmocnieniu naszej obecności nad Bałtykiem. Rzeczpospolita potrzebuje takiej debaty. Potrzebuje niezależnych, twórczych, śmiałych i nie bojących się iść pod prąd umysłów. (…) Niepodobna wyobrazić sobie trwałego i dynamicznego wzrostu rodzimej gospodarki bez odbudowy przemysłu okrętowego, bez rewitalizacji stoczni, bez rozwoju portów, bez podźwignięcia rybołówstwa oraz bez restytucji naszej bandery".
Lider PiS dziękował jednocześnie uczestnikom Konwentu za ich wysiłki i starania na tym polu. „Za państwa ogromny wkład w odbudowę Polski morskiej, pragnę w tym miejscu państwu z całego serca podziękować. Ale chciałbym również prosić państwa o więcej, bo wciąż mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia” - zaznaczył Kaczyński.
Minister Gróbarczyk podziękował premierowi za uzyskanie finansowania budowy promów Ro-Pax, na które - jak podkreślił - samodzielnie nie byłoby stać żadnego polskiego armatora. Jednocześnie zapewnił o dużym postępie prac przy produkcji tych jednostek, dzięki zaangażowaniu i dobrej współpracy PŻM oraz stoczni Remontowa S.A.
Wiceadmirał Krzysztof Jaworski odczytał list od Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej:
„Aktywna polityka morska jest nierozerwalnie związana z podstawową rolą Sił Zbrojnych RP, jaką jest zapewnienie Polsce bezpieczeństwa. Bałtyk odgrywa kluczową rolę jako szlak, którym docierają do nas surowce energetyczne i inne towary. Na dnie morza znajduje się również infrastruktura krytyczna taka, jak Baltic Pipe, zaś w niedługim czasie oczekujemy budowy farm wiatrowych. Zarówno bezpieczne przemieszczanie się po basenie Morza Bałtyckiego, jak i infrastruktura wymagają aktywnych działań i ochrony, zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. Widzimy, jak jest to ważne, obserwując wydarzenia związane z wojną na Ukrainie, jak wybuch gazociągu Nord Stream, czy perturbacje związane z transportem zboża przez Morze Czarne. Realizację militarnych aspektów polityki morskiej zapewnia Marynarka Wojenna. Stoi ona na straży polskiego wybrzeża, zapewnia bezpieczeństwo na Bałtyku, jak i poza nim, a także współdziała z sojusznikami. Niestety ten rodzaj Sił Zbrojnych nie cieszył się należytym zainteresowaniem, dlatego dziś musimy nadrobić zaległości, które pojawiły się w wyniku bezczynności naszych poprzedników.”.
Po oficjalnych wystąpieniach zaproszonych gości zaprezentowano referaty. O budowie promów dla polskich armatorów mówił Andrzej Wróblewski, dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej. Chodzi o promy Ro-Pax budowane w ramach kontraktu podpisanego w 2021 roku przez Gdańską Stocznię Remontową S.A., w której powstają trzy jednostki dla spółki Polskie Promy, należącej do Skarbu Państwa. Dwie z jednostek będą pływać w barwach Unity Line, spółki zależnej PŻM, a jedna będzie użytkowana przez PŻB.
Do wybudowania jednostki potrzebne są przede wszystkim pieniądze, kompetentni ludzie, stocznia, armator i rynek, na którym operujemy. Większość tych zadań, które zakładał biznesplan została wykonana. Przed nami kolejne wyzwania, kolejne elementy struktury finansowej i etapy odbiorów – mówił Andrzej Wróblewski.
Każdy z promów będzie miał 195,6 m długości i 32,2 m szerokości. Długość linii ładunkowej to 4100 m, a prędkość maksymalna wyniesie 19 węzłów. Promem będzie mogło podróżować 400 pasażerów, załoga będzie liczyła 50 osób.
Jak podkreślił dyrektor PŻM, ogromną pracę przy budowie promów stocznia wykonuje bardzo sprawnie, wyprzedzając nawet harmonogram. Zarówno zakupy urządzeń jak i produkcja bloków kadłuba są bardzo zaawansowane. Bloki te będą scalone w kadłub po wprowadzeniu do doku pływającego. Na wrzesień - październik tego roku zapowiadane jest wodowanie kompletnego kadłuba pierwszej jednostki.
O szkolnictwie morskim na rzecz przemysłu morskiego mówił adm. prof. dr hab. Tomasz Szubrycht, rektor-komendant Akademii Marynarki Wojennej.
Przez szkolnictwo na rzecz morza do potęgi morskiej państwa. Kiedy premier mówił o inwestycjach – tak – inwestycje są niezbędne, ale żeby równo i stabilnie stać trzeba mieć dwie równie silne nogi. Jedna to inwestycje w gospodarkę morską, a druga to są kadry – ludzie, bo bez nich nic się nie zrobi, mając nawet najlepsze inwestycje – mówił adm. Szubrycht.
Rektor przytoczył dane obrazujące silną pozycję absolwentów krajowych uczelni morskich na rynku pracy. Samych tylko polskich oficerów, (nie licząc pozostałych marynarzy) pływających na statkach armatorów w Unii Europejskiej jest 20,8 tys. Pod tym względem Polska ustępuje tylko Wielkiej Brytanii (30,2 tys.) i Grecji (21,8 tys.). Udział oficerów floty z pozostałych krajów Europy (Norwegia, Chorwacja, Włochy, Rumunia, Francja, Hiszpania, Holandia i Niemcy) jest dużo mniejszy.
Komendant Szubrycht zwrócił także uwagę – za rocznikiem Gospodarki Morskiej za rok 2022 – na rosnące zainteresowanie różnymi zawodami morskimi wśród uczniów szkół ponadpodstawowych, takich jak szkoły branżowe i policealne oraz technika, mierzone liczbą absolwentów kończących klasy w specjalnościach takich jak np.: monter kadłubów, technik budowy jednostek pływających, technik mechanik okrętowy, czy technik nawigator. Do systemu oświaty wprowadzono także dwa nowe zawody – technik przemysłu jachtowego oraz technik elektroautomatyk okrętowy.
Wśród nich wielu to kandydaci do podjęcia studiów na morskich uczelniach, które powinny zrobić wszystko, aby ich przyciągnąć i ukierunkować, umożliwiając dalsze kształcenie i uzyskanie wyższych kwalifikacji.
Referat nt. „Roli okrętów podwodnych dla zapewnienia ochrony i obrony interesów morskich RP” przedstawili adm. Krzysztof Jaworski i adm. Jarosław Ziemiański. Była mowa o zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa w czasie pokoju i kryzysu, podczas konfliktu zbrojnego, o możliwościach działania na rzecz interesów państwa, a także, jak wykorzystać okręty podwodne w relacjach międzynarodowych.
Ważnym momentem w czasie uroczystości było ogłoszenie przez Krzysztofa Wilde, rektora Politechniki Gdańskiego decyzji o utworzeniu Instytutu Budowy Okrętów. To, być może, pierwszy krok do powstania Wydziału Budowy Okrętów (choć jak podkreślił rektor - do tego droga jeszcze daleka), którego orędownikiem jest kpt. ż.w. Zbigniew Sulatycki, bo jak zwykł mówić: „(…) Przyjdzie taki moment, w którym obecni, wykwalifikowani pracownicy stoczni odejdą na emeryturę, a musimy mieć przygotowaną odpowiednią kadrę”.
Podczas XVI posiedzenia Konwentu Morskiego kapitan ż.w. Zbigniew Sulatycki, syn ostatniego przedwojennego starosty Wysokiego Mazowieckiego Pawła Tadeusza Alfreda Sulatyckiego, otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Wysokie Mazowieckie.
AL
Fot.: Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl