Ostatnie porozumienie, które zostało podpisane pomiędzy PGNiG i Gazpromem to wynik korzystnego dla Polski orzeczenia arbitrażu w Sztokholmie. Gazprom zawyżał ceny gazu, teraz musi je zrekompensować - powiedział we wtorek pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
PGNiG poinformowało w poniedziałek o zawarciu aneksu do kontraktu jamalskiego, na mocy którego do 1 lipca br. Gazprom zwróci ok. 1,5 mld dol. nadpłaty za gaz od 1 listopada 2014 r.
To jest wynik konsekwentnego działania, bardzo skutecznego działania poprzedniego zarządu PGNiG. (...) Od kilku lat ta sprawa toczyła się w arbitrażu i strona polska, PGNiG, skutecznie na gruncie prawnym argumentował i ta sprawa została wygrana - mówił we wtorek w Polskim Radu 24 Naimski.
Trzeba się cieszyć, że taki jest tego wynik, ale równocześnie trzeba pamiętać, że Gazprom pozostaje częścią rosyjskiego państwa - dodał.
Przypomniał, że długookresowy kontrakt na dostawy gazu rosyjskiego z Gazpromu skończy się w grudniu 2022 roku i Polska nie zamierza go przedłużać.
Trzeba być spójnym w strategii bezpieczeństwa kraju. Zabiegamy o to skutecznie, aby siły Sojuszu Północnoatlantyckiego były na wschodniej flance sojuszu, były w Polsce, na Litwie, na Łotwie w Estonii, dlatego że obawiamy się reaktywnej, rewizjonistycznej polityki rosyjskiej w naszym regionie - stwierdził pełnomocnik.
Naimski przypomniał, że budżetowe wpływy rosyjskiego państwa pochodzą główne ze sprzedaży gazu i ropy naftowej.
Te pieniądze, które także z polskiego kontraktu wchodzą do tego budżetu, są później używane na finansowanie rakiet, którymi Rosjanie grożą Polsce z Kaliningradu. (...) Żaden kolejny dolar z Polski nie powinien trafić do rosyjskiego budżetu - podkreślił Naimski.
30 marca 2020 r. PGNiG wygrało w arbitrażu spór z Gazpromem o ceny gazu w kontrakcie jamalskim. Na mocy wyroku trybunału w Sztokholmie nowa cena ma być naliczana od 1 listopada 2014 r. Polski koncern oszacował, że powinien odzyskać od Gazpromu ponad 6 mld zł nadpłaty, i zapowiedział podjęcie kroków w tym kierunku.
Trybunał zmienił formułę naliczania ceny w kontrakcie jamalskim w ten sposób, że jest ona w znaczący sposób powiązana z cenami na rynku europejskim, znacznie bardziej rynkowa i zbliżona do ceny, po jakiej PGNiG sprzedaje gaz odbiorcom.
Miesiąc później PGNiG otrzymało od Gazpromu deklaracje stosowania się do nowych warunków cenowych kontaktu jamalskiego.
Na początku czerwca 2020 r. Gazprom złożył skargę na wyrok arbitrażu do Sądu Apelacyjnego w Sztokholmie, domagając się w niej uchylenia wyroku końcowego z 30 marca. PGNiG podkreślało wtedy, że skarga nie wpływa na realizację wyroku arbitrażu, a poza tym Sąd Apelacyjny w Sztokholmie bada zaskarżone postępowanie arbitrażowe jedynie pod względem proceduralnym i nie ma możliwości zmiany wyroku arbitrażu w zakresie merytorycznym.
pif/ je/
Czytaj także:
Naimski: jest szansa na zablokowanie dokończenia gazociągu Nord Stream 2
Naimski: jesteśmy otwarci na zagranicznych inwestorów chcących inwestować w offshore wind w Polsce
Naimski: Baltic Pipe z decyzją środowiskową na polskich wodach