Ropa naftowa w USA jest wyceniana w pobliżu 65 USD za baryłkę. Surowiec zmierza do zakończenia tego tygodnia spadkiem ceny o ponad 3 proc. Będzie to już 7. z kolei tydzień zakończony zniżką notowań - takiej serii tygodniowych spadków nie było od 2015 r. - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 65,46 USD.
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 5 centów do 71,38 USD za baryłkę.
Na Międzynarodowej Giełdzie Energii w Szanghaju ropa niemal bez zmian - po 500,0 juanów za baryłkę. Na rynkach są obawy o konsekwencje kryzysu gospodarczego w Turcji. Do tego nie znika niepokój o skutki wojen handlowych na linii USA-Chiny.
"Jeśli kryzys w Turcji jeszcze się pogorszy, to będą coraz silniejsze obawy o jego negatywny wpływ na globalną gospodarkę, która już teraz +zmaga się+ z wojną handlową amerykańsko-chińską" - mówi Satoru Yoshida, analityk rynku surowców w Rakuten Securities Inc. w Tokio. "Na notowania ropy negatywnie mogą też oddziaływać dane o amerykańskich zapasach tego surowca, które mogą kontynuować zwyżkę w nadchodzących tygodniach, chociaż zwyczajowo w sierpniu spadały" - dodaje.
Departament Energii USA (DoE) podał w najnowszym raporcie, że zapasy ropy wzrosły w ubiegłym tygodniu o 6,81 mln baryłek, gdy tymczasem analitycy spodziewali się ich spadku o 2,5 mln baryłek.
Ropa w USA na NYMEX straciła w ciągu ostatnich 7 tygodni ponad 12 proc. To najdłuższe takie tygodniowe pasmo spadkowe od sierpnia 2015 r.
W tym tygodniu spadek ceny WTI wyniósł na razie 3,2 proc.
aj/ gor/