Budowlane dźwigi od miesięcy widać na Wyspie Spichrzów, a od kilku dni - barki z dźwigiem także na Motławie. Rozpoczęła się bowiem budowa kolejnego gdańskiego mostu. Będzie to nietypowy w mieście obiekt, bo... obrotowy. Powinien być gotowy na początku przyszłego roku.
Budowa kładki na Wyspę Spichrzów to inwestycja realizowana przez prywatną spółkę: Granaria Development Gdańsk, która odpowiada za zagospodarowanie północnego cypla gdańskiej wyspy. Powstaną tu mieszkania, hotele, a także różnego rodzaju lokale usługowe. Spółka sfinansuje także budowę mariny w tym miejscu oraz przekształcenie Mostu Stągiewnego w zwodzony.
Co ciekawe, po zbudowaniu kładki, przejdzie ona pod zarząd gdańskiego ZDiZ, podobnie jak kładka prowadząca na wyspę Ołowianka (ta sfinansowana była ze środków miejskich oraz wojewódzkich).
Kładka połączy Długie Pobrzeże, na wysokości ul. Św. Ducha, z północnym cyplem Wyspy Spichrzów.
- Obecnie prowadzone są prace związane z budową podstawy do posadowienia kładki, a więc w dno Motławy wbijane są ścianki szczelinowe, zwane też ściankami Larsenowymi. Te zostaną następnie zabetonowane. Powstanie postument, na którym kładka zostanie osadzona. Po sezonie turystycznym, posadowiona zostanie na nim konstrukcja nośna samej kładki oraz urządzenie napędowe - zapowiada Jan Kurbiel, członek zarządu spółki Granaria Development Gdańsk.
Te prace muszą zakończyć się najpóźniej 15 czerwca br. W połowie miesiąca Motława "oddana" zostanie bowiem na potrzeby żeglugi i usług komercyjnych prowadzonych m.in. przy Długim Pobrzeżu, związanych z ruchem turystycznym. Robotnicy wrócą na rzekę na przełomie września i października.
Konstrukcja nośna dotrze do Gdańska drogą wodną.
Gdańsk.pl / Kamila Grzenkowska