13 października na wody Zatoki Gdańskiej wypłyną 33 jednostki biorące udział Zlocie Jachtów z Duszą "Próchno i Rdza". Ponad 200 żeglarzy spotka się już po raz dziewiąty, aby cieszyć się przygodą, jaką jest żeglowanie na jachtach o klasycznej konstrukcji - stalowych i drewnianych.
Zlot "Próchno i Rdza"
Główną ideą organizowanego od 2009 roku zlotu "Próchno i Rdza" jest przypominanie o szczególnym uroku żeglowania na jachtach o klasycznych konstrukcjach. Ponad dwustu żeglarzy-pasjonatów z całej Polski co roku, w chłodnym już październiku, przyprowadza do portów Zatoki Gdańskiej swoje ulubione jachty, które często zapisały wspaniałe karty w historii polskiego żeglarstwa. Niegdyś wzdłuż polskiego wybrzeża żeglowało kilkadziesiąt mahoniowych Opali i stalowych J-80. Dziś Zlot jest jedyną okazją, by zobaczyć te jachty przy jednej kei.
Policzmy się
Z roku na rok udawało się zgromadzić na Zlocie coraz to większą liczbę jednostek. Nie jest to łatwe, bo w dobie jachtów laminatowych, starzejące się jednostki o klasycznych konstrukcjach znikają: Macierzyste kluby żeglarskie, będące ich armatorami od chwili zwodowania coraz częściej wystawiają stare jachty na sprzedaż - a ich dawne załogi mogą tylko trzymać kciuki za to, by kolejne „próchno" czy „rdza" znalazły troskliwego nowego właściciela.
W 2015 roku udało się zebrać 27 jednostek. Rok temu planowaliśmy zgromadzić w Gdyni 31 jachtów - lecz niestety Neptun miał na ten temat inne zdanie: Sztormowa pogoda zatrzymała kilka najmniejszych jednostki w portach po drodze na zlot.
Udział w tegorocznym Zlocie zapowiedziały 33 jachty, które przez dwa dni będą gościć w gdyńskiej Marinie. W części będą to weterani naszych spotkań (mahoniowe opale: Dunajec, Legia czy Politechnika czy stalowe J-80: Freja, Mestwin czy Wołodyjowski). Ale szczególnie cieszymy się z pojawienia się na zlocie nowych kadłubów (drewniane Jasna Ciasna i Old Sparrow, wśród „stalówek" zaś Dione, More, Papaye czy Wiktoria). Szczególnej uwagę warto poświęcić Chief One - to pierwszy z uczestników zlotu "Próchno i Rdza" na tyle duży, nie zmieści się w Marinie.
Większość jachtów biorących udział w Zlocie "Próchno i Rdza" żegluje po morzach od wielu lat, jeśli nie dziesięcioleci. W tym czasie osiągnięciami swoimi - i swoich załóg - zdołały zapisać wiele wspaniałych kart w historii polskiego żeglarstwa.
Antica
Antica została zbudowana w 1953 roku w Ustce, po czym przez 27 lat pływała jako kuter rybacki. W 1980 roku kupił ją Jerzy Wąsowicz z planami przebudowania jej na jacht oceaniczny. Po dziesięcioletnim gruntownym remoncie, ożaglowaniu i wyposażeniu jacht pod dowództwem właściciela, wypłynąwszy z Gdańska latem 1991 i odbył trwającą sześć lat wyprawę dookoła świata (1991-1997). W trakcie rejsu przebył 60 840 mil morskich, zawijając do portów 36 krajów. Za tę wyprawę została uhonorowana III Nagrodą konkursu "Rejs Roku 1997" oraz nagrodą "Conrada" za rok 1997.
Druga wyprawa odbyła się w latach 1998-2000, podczas której Antica zdobyła Przylądek Horn i opłynęła Amerykę Południową. Za ten wyczyn kpt. Jerzy Wąsowicz otrzymał Srebrny Sekstant i I Nagrodę w konkursie "Rejs Roku 2000" i tytuł Żeglarza Roku 2000.
Trasa trzeciej wielkiej wyprawy, z lat 2003-2004, wiodła wokół północnego Atlantyku śladami Polaków: Stefana Szolca-Rogozińskiego (etap do Kamerunu), Krzysztofa Arciszewskiego (etap do Brazylii), Kazimierza Pułaskiego (etap do Gujany Francuskiej przez wyspy Morza Karaibskiego) i tych, którzy jako pierwsi Polacy dotarli do Ameryki (etap do stanu Wirginia).
Legia
Zwodowana w 1968 roku Legia jest o ponad 30 lat młodsza od Hetmana, ale i tak w marinie w Gdyni nazywa się ją pieszczotliwie "Babcią". Ponad 14-metrowy mahoniowy kadłub z daleka bywa mylony z Opalem, jednak Legia to jacht typu Wer - większy i przestronniejszy niż najbardziej znana polska konstrukcja drewniana.
W 1972 roku dzielny jacht zaplątał się w tryby historii: Pułkownik Kukliński zabrał wtedy Legię w 'szpiegowski' rejs do portów Europy Zachodniej, gdzie po raz pierwszy nawiązał kontakt z wywiadem amerykańskim. Na szczęście wojny wywiadów nie zdołały zaszkodzić 'Babci', a jedynym śladem po dawnej kabinie nasłuchu radiowego jest wyjątkowo duża przestrzeń na akumulatory oraz wanta bezana pełniąca niegdyś funkcję anteny.
Legia - jak na szacowną damę przystało - trzyma się świetnie pomimo wieku: jeszcze w 2012 roku pożeglowała na długa wyprawę przez wody wewnętrzne Rosji pokonując dwukrotnie Kanał Bałtycko Białomorski.
Freya i Mestwin
Freya została wyspawana w Stoczni Gdańskiej na zamówienie kpt. Dariusza Boguckiego w 1968 roku, w oparciu o zmodyfikowany projekt pierwszego jachtu z serii J-80, słynnego Eurosa. Kapitan Bogucki przygotowywał się wówczas do pierwszego polskiego rejsu pod żaglami na Grenlandię. Po gorączkowych przygotowaniach liczący 13,5 metra długości jacht wyruszył z Górek Zachodnich 29 czerwca 1969 roku. Półtora miesiąca później, dzięki sprzyjającym warunkom lodowym Freya podała cumy w Gothab na Grenlandii, a 19 września szczęśliwie wróciła do macierzystego portu.
Freya ma o dwa lata młodszego brata bliźniaka: Mestwin został zbudowany w 1970 roku według tego samego projektu, specjalnie na planowaną przez kpt. Boguckiego wyprawę do archipelagu Svalbard. Mestwin wyruszył na północ w 1972 roku i zgodnie z planem zdołał dotrzeć na Spitsbergen - po drodze zawijając na zagubioną na północnym Atlantyku wysepkę Jan Mayen. Za ten rejs została przyznana nagroda Rejs Roku 1972 i srebrny Sekstant.
Copernicus
Jacht Copernicus został zaprojektowany do udziału w regatach okołoziemskich Whitbread Round The World Race '73. Jest to seryjny Opal II, zmodyfikowany tak, aby uzyskać regatową wartość 33 stopy według IOR. Na potrzeby regat zmieniono też rufę i konstrukcję steru. W okołoziemskich regatach szlakiem windjammerów Copernicus spisywał się niezwykle dzielnie, zajmując 11 miejsce pod dowództwem kapitana Zygfryda Perlickiego. Gdy po roku jacht i załoga wrócili bezpiecznie do macierzystego portu, wraz z jachtem Otago (który również brał udział w tych regatach) za swój rejs otrzymali nagrodę Rejs Roku 1974 i Srebrny Sekstant.
Barlovento II
Barlovento II to stalowy jacht typu Rigel zbudowany w 1988 roku dla Żeglarskiego Klubu Morskiego w Katowicach - od początku z myślą o dalekich wyprawach w zimne rejony. Niemal 16-metrowy ocieplony kadłub jest w stanie pomieścić wszystko, co w trakcie takiej wyprawy może być potrzebne.
I rzeczywiście, Barlovento II od lat z sukcesami żegluje w Arktyce: w 1996 roku pod dowództwem kpt. Mieczysława Siarkiewicza odbyło rejs dookoła Spitsbergenu, za który została przyznana nagroda Rejs Roku 1996 i Srebrny Sekstant.
Od 2013 roku wyprawy Barlovento II w Arktykę organizuje kpt. Maciej Sodkiewicz. Najpierw zaprowadził jacht w rosyjską Arktykę, do archipelagu Ziemi Franciszka Józefa, gdzie osiągnął szerokość geograficzną 82°10,5'N, co stanowiło rekord polski i drugi wynik na świecie w sportowej żegludze na północ - bez wmarzania w lód.
W 2014 roku w ramach projektu Lodowe Krainy Barlovento II dotarło na Grenlandię Wschodnią i Jan Mayen, ale ze względu na warunki lodowe zdołało jedynie opłynąć Spitsbergen bez zapuszczania się na północ.
W 2015 roku kpt. Sodkiewicz i ekipa projektu Lodowe Krainy zdołali dopiąć swego: 6 sierpnia 2015 roku Barlovento dopłynęło pod żaglami na szerokość geograficzną 82°37'N, ustanawiając rekord świata w sportowej żegludze na północ - bez wmarzania w lód. Wyprawa ta otrzymała II nagrodę w konkursie Rejs Roku oraz Nagrodę Grotmaszta Bractwa Kaphornowców - za dobrą robotę żeglarską w trudnych warunkach.
Program Zlotu:
Czwartek, 12 października
17:00 Spotkanie jachtów na Helu
20:00 Impreza szantowa dla uczestników zlotu
Piątek, 13 października
11:00 Wypłynięcie z Helu
11:00-16:00 Wspólne pływanie we flotylli
16:00 Wejście do Gdyni, cumowanie jachtów w Basenie Żeglarskim przy Falochronie Wschodnim
17:00-19:00 Możliwość zwiedzania jachtów przez mieszkańców miasta i turystów
18:30 Odprawa kapitanów - omówienie planu sobotniej parady
19:00 Otwarty koncert szantowy zespołu Trzy Majtki w hangarze YK Stal, konkursy i trójbój marynarski
Sobota, 14 października
11:00 Wspólne zdjęcie wszystkich uczestników zlotu
11:30 Wypłynięcie jachtów na paradę
12:00-13:00 Uroczysta parada jachtów wzdłuż Bulwaru Nadmorskiego
13:00-16:00 Wspólne pływanie we flotylli do Mola w Sopocie
16:00 Powrót do Gdyni, zacumowanie w Basenie Żeglarskim przy Falochronie Wschodnim
16:00-19:00 Możliwość zwiedzania jachtów przez mieszkańców miasta i turystów
20:00 Impreza dla uczestników zlotu
Niedziela, 15 października 2017
09:00-12:00 Wypłynięcie jachtów z Gdyni, zakończenie zlotu
rel
Fot.: Grzegorz Stasiak, Ewa Banaszek